Pogoda spłatała figla. Zmarnowany trening F1 w Japonii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Visa Cash App RB / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda
Materiały prasowe / Visa Cash App RB / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda
zdjęcie autora artykułu

Padający deszcz sprawił, że niewiele mieliśmy akcji w drugim treningu F1 przed GP Japonii. Warunki nie pozwalały na założenie opon typu slick, a równocześnie było za sucho na opony deszczowe. Niewielu kierowców uzyskało miarodajny czas okrążenia.

Od kilku dni prognozy pogody wskazywały na opady deszczu w okolicach toru Suzuka w trakcie weekendu wyścigowego Formuły 1. O ile poranny trening przed GP Japonii odbył się zgodnie z planem, o tyle przed popołudniową sesją zaczęło lekko padać. W takiej sytuacji kierowcy nie garnęli się do wyjazdu z garaży.

- Jest dość sucho - poinformował Lewis Hamilton, który jako pierwszy wyjechał na tor, ale nie uzyskał mierzonego czasu okrążenia. W Mercedesie uznano, że takie warunki nie będą zbyt reprezentatywne do zbierania danych i lepiej nie ryzykować rozbicia bolidu.

- Wcale nie jest tak mokro - raportował Oscar Piastri z McLarena chwilę później, ale Australijczyk również wykonał jedynie okrążenie instalacyjne, bo w trakcie jego przejazdu z nieba spadł nieco intensywniejszy opad.

ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"

Nieco więcej okrążeń pokonali Yuki Tsunoda i Daniel Ricciardo z Visa Cash App RB. Japończyk chciał dać nieco radości miejscowym fanom, zaś Australijczyk musiał nadrobić stracony czas. W pierwszej sesji nie oglądaliśmy 34-latka, gdyż jego bolid otrzymał Ayumu Iwasa. W ten sposób stajnia z Faenzy częściowo zrealizowała wymóg regulaminowy polegający na oddaniu dwóch treningów w sezonie tzw. młodym kierowcom.

- Jest za mokro na slicki - mówił Kevin Magnussen z Haasa w ostatnich minutach sesji i również szybko zameldował się w alei serwisowej. Na torze zrobił się wtedy jednak większy ruch. Część kierowców założyła opony pośrednie, część - slicki z miękkiej mieszanki. Dlatego uzyskane przez nich czasy są niemiarodajne i niewiele mówią w kontekście dalszej walki w GP Japonii.

Brak jazdy w drugim treningu może być lekkim pocieszeniem dla Logana Sargeanta. Kierowca Williamsa rozbił bolid w porannej sesji, a mechanicy nie zdążyli z jego naprawą.

F1 - GP Japonii - 2. trening - wyniki:

Poz. Kierowca Zespół Czas/strata
1Oscar PiastriMcLaren1:34.725
2Lewis HamiltonMercedes+0.501
3Charles LeclercFerrari+4.035
4Yuki TsunodaVisa Cash App RB+6.221
5Daniel RicciardoVisa Cash App RB+7.188
6Lando NorrisMcLaren+10.252
7Carlos SainzFerrari+17.854
8Nico HulkenbergHaas+20.454
9Valtteri BottasStake F1 Team+21.334
10Esteban OconAlpine+24.388
11Guanyu ZhouStake F1 Team+28.592
12Alexander AlbonWilliams+29.096
13Kevin MagnussenHaas+55.747
14Max VerstappenRed Bull Racingbez czasu
15Logan SargeantWilliamsbez czasu
16Pierre GaslyAlpinebez czasu
17Sergio PerezRed Bull Racingbez czasu
18Fernando AlonsoAston Martinbez czasu
19Lance StrollAston Martinbez czasu
20George RussellMercedesbez czasu

Czytaj także: - Alonso na wojnie z sędziami w F1. "Nie zmieni to mojego podejścia" - Verstappen gotów odejść z F1. Padła data

Źródło artykułu: WP SportoweFakty