Walka wbrew wszystkiemu. O powtórzenie wyczynu z Pjongczangu będzie piekielnie trudno

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / / Na zdjęciu: Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Dotychczasowe wyniki, statystyki i bukmacherzy nie są łaskawi dla reprezentacji Polski. Ta jednak może wbrew wszystkiemu i wszystkim spełnić marzenie o kolejnym medalu igrzysk olimpijskich w Pekinie. Zadanie będzie jednak niezwykle trudne.

Historia drużynowej rywalizacji sięga igrzysk w Calgary w 1988 roku. Polacy swoją przygodę w tej konkurencji rozpoczęli jednak dopiero dziesięć lat później.

Biało-Czerwoni systematycznie pięli się w górę, czego efektem był brązowy medal wywalczony w Pjongczangu. Dokonali tego Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch.

W 50 proc. udało się utrzymać tamten skład. W miejsce Kota i Huli wskoczyli natomiast Paweł Wąsek oraz Piotr Żyła, który jako jedyny z polskiej "wielkiej trójki" nie ma jeszcze medalu igrzysk.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie słowa o Kamilu Stochu. "Nie wiem, czy doczekam kolejnego takiego skoczka"

Może się okazać, że Żyła do tego grona nie dołączy. Dotychczasowe wyniki Polaków, statystyki oraz przewidywania bukmacherów nie są dla nich łaskawe. Biorąc pod uwagę rezultaty konkursu indywidualnego na dużej skoczni, Biało-Czerwoni zajęliby dopiero szóste miejsce - najsłabsze od igrzysk w Vancouver (więcej TUTAJ).

Mocno przybity po sobotnim konkursie był Kamil Stoch. Zajął w nim czwarte miejsce i gdy zjawił się przed kamerami, w jego oczach pojawiły się łzy. Trzykrotny mistrz olimpijski pokazał jednak wtedy, że stać go na bardzo dobre skoki.

Optymistą pozostaje także trener Michal Doleżal. - Jeśli Piotr i Dawid oddadzą swoje najlepsze skoki, to jesteśmy w stanie walczyć nawet o złoto - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).

Do rywalizacji przystąpi łącznie jedenaście ekip. Faworytami do zwycięstwa są Słoweńcy, którzy w ostatnim czasie radzą sobie znakomicie. Wysoko oceniane są szanse Norwegów i Niemców. Namieszać mogą także zawodnicy Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Rywalizacja zapowiada się niezwykle ciekawie.

Na godz. 11:00 zaplanowana została seria próbna, natomiast konkurs ruszy o godz. 12:00 czasu polskiego. Transmisję z zawodów pokażą stacje TVP 1 i Eurosport 1, a także platformy WP Pilot, Player i Eurosport Player. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Harmonogram zawodów:

godz. 11:00 - seria próbna godz. 12:00 - konkurs drużynowy

Czytaj także:Bukmacherzy brutalni dla Polaków przed drużynówkąWielki nieobecny. Oto wszystkie składy na konkurs drużynowy

Źródło artykułu: