Megasensacja w Orlen Basket Lidze! Anwil Włocławek zakończył sezon!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Victor Sanders w akcji
PAP / Tytus Żmijewski / Victor Sanders w akcji
zdjęcie autora artykułu

Jak to się stało?! Było 2-0 dla pierwszej po sezonie zasadniczym drużyny Anwilu Włocławek, skończyło się 3-2 dla PGE Spójni Stargard!

Szok i niedowierzanie w Hali Mistrzów we Włocławku! Anwil, który był pierwszy po sezonie zasadniczym i prowadził już 2-0 w pierwszej rundzie fazy play-off, przegrał trzy mecze z rzędu i kończy sezon 2023/2024 na etapie ćwierćfinału.

PGE Spójnia najpierw wygrała dwa spotkania u siebie, a teraz zdobyła także legendarną arenę we Włocławku, wygrywając 81:77! Nie było to dzieło przypadku. Drużyna Sebastiana Machowskiego rozpoczęła wtorkowy mecz od prowadzenia 11-0 i utrzymała korzystny wynik do ostatnich sekund. Była lepsza.

Szokujący jest fakt, że Anwil nie prowadził nawet przez moment! Gospodarzom wyjątkowo nie szło w ataku. Trafili tylko 5 na 21 rzutów za trzy. Zanotowali ponadto zaledwie dziewięć drużynowych asyst.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: urodziny, sesja, wywiady. Pracowity dzień reprezentantek

Anwil w końcówce próbował odwrócić losy meczu. Zbliżył się do rywali, ale ekipa ze Stargardu cały czas była z przodu. Wielki rzut za trzy na dwie minuty przed końcem trafił Aleksandar Langović, doprowadzając do stanu 75:71.

Tomas Kyzlink odpowiedział tym samym i Anwil miał nawet rzut, po którym mógł objąć prowadzenie, ale Victor Sanders się pomylił. Amerykanin spudłował kluczowy rzut.

Sanders w całym meczu zdobył 22 punkty, choć zawiódł na finiszu, i to dwa razy. Kyzlnik dorzucił 16 oczek, ale i to nie wystarczyło.

Dla zwycięzców po 17 punktów rzucili Stephen Brown i Langović. Wesley Gordon i Devon Daniels mieli po 14 oczek. Każdy dał coś od siebie.

Spójnia w półfinale mistrzostw Polski zmierzy się z Kingiem Szczecin, który pokonał Legię Warszawa 3-1. Anwil sensacyjnie kończy sezon.

Wynik:

Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 77:81 (21:27, 20:18, 18:20, 18:16)

Anwil: Victor Sanders 22, Tomáš Kyzlink 16, Luke Petrasek 13, Kalif Young 10, Mateusz Kostrzewski 7, Kamil Łączyński 3, Jakub Garbacz 2, Ziga Dimec 2, Janari Jõesaar 2, Amir Bell 0.

PGE Spójnia: Stephen Brown Jr. 17, Aleksandar Langović 17, Wesley Gordon 14, Devon Daniels Iv 14, Alex Stein 11, Karol Gruszecki 5, Dominik Grudziński 3, Adam Łapeta 0, Sebastian Kowalczyk 0, Benjamin Simons 0.

Stan serii: 3-2 dla PGE Spójni

Zobacz także: A jednak! Stal wpłaciła do ligowej kasy 200 tysięcy złotych Koszykarz z NBA może zagrać dla Polski. Już złożył dokumenty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty