KSW 67. Piękne słowa Soldajewa po wygranej. "Żadna wojna nie jest dobra"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Adam Soldajew
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Adam Soldajew
zdjęcie autora artykułu

Adam Soldajew udowodnił, że jest przyszłością MMA w Polsce. Na KSW 67 24-latek efektownie znokautował Pascala Hintzena. Po wygranej poprosił o mikrofon i wygłosił krótką przemowę.

W tym artykule dowiesz się o:

- Dziękuję Polsce, że przyjęła mnie. Czuję się jak w drugim domu. [...] Żadna wojna nie jest dobra, bo nie ma w niej wygranych. Nawet zwycięzca w każdej wojnie nie jest wygrany, bo giną ludzie i zwierzęta - powiedział Czeczen reprezentujący Polskę.

Adam Soldajew mając 7 lat przyjechał do Polski. Trafił do ośrodka dla uchodźców. Wzoruje się na Mamedzie Chalidowie, którego karierę śledził od początku jego walk dla KSW.

Soldajew to jedno z najgorętszych nazwisk młodego pokolenia nad Wisłą. 24-latek trenujący na co dzień w Warszawie stoczył w karierze siedem starć i wygrał pięć z nich.

W Warszawie trwa gala KSW 67. W walce wieczoru Phil De Fries zmierzy się z Darko Stosiciem. Transmisję można śledzić w Viaplay.

Zobacz także: -> KSW wpiera Ukrainę. Wspaniały gest i sankcja wobec Rosji -> Narkun był bezradny. To była totalna dominacja Phila De Friesa [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

Źródło artykułu: