Ławka rezerwowych warta pół miliarda euro!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Matthew Ashton - AMA / Na zdjęciu: ławka rezerwowych Manchesteru City
Getty Images / Matthew Ashton - AMA / Na zdjęciu: ławka rezerwowych Manchesteru City
zdjęcie autora artykułu

Do spotkania Manchester City - Chelsea FC gospodarze przystąpili w praktycznie całym rezerwowym składzie. Na ławce znaleźli się zawodnicy, których łączna wartość wynosi pół miliarda euro!

W tym artykule dowiesz się o:

W środę Manchester City zameldowała się w finale Ligi Mistrzów. Mistrz Anglii wyeliminował obrońcę tytułu, Real Madryt. W rewanżu The Citizens kompletnie rozbili hiszpański zespół, zwyciężając 4:0.

W sobotę jasne stało się, że Manchester City ponownie okaże się najlepszy w Premier League. To efekt sensacyjnej porażki Arsenalu FC z Nottingham Forest (0:1). Tym samym ligowa rywalizacja o mistrzostwo Anglii dobiegła już końca.

Z tego powodu Pep Guardiola zdecydował się wystawić rezerwowy skład na niedzielne starcie z Chelsea FC. Tylko Manuel Akanji i Kyle Walker znaleźli się w wyjściowej "jedenastce" zarówno na w środę, jak i w niedzielę.

Hiszpańska "Marca" nie mogła przejść obojętnie wobec ławki rezerwowych, jaką w spotkaniu z Chelsea dysponował Manchester City. Wyliczono, że kosztowała ona aż pół miliarda euro! Składają się na to tacy piłkarze jak Ederson, Ruben Dias, John Stones, Ilkay Gundogan, Erling Haaland, Jack Grealish, Rodri, Kevin De Bruyne oraz Bernardo Silva.

Mimo że szkoleniowiec The Citizens do boju posłał rezerwy, to i tak jego zespół jest na prowadzeniu. Po ponad godzinie gry gospodarze prowadzą 1:0. Wynik meczu w 12. minucie otworzył Julian Alvarez.

Przeczytaj także: Sześć goli w meczu Śląska Wrocław!

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty