Trener Pogoni Szczecin zaklina rzeczywistość? "Nie zasługujemy na to"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /
zdjęcie autora artykułu

Po 11 porażkach Pogoni Szczecin w sezonie PKO Ekstraklasy trener Jens Gustafsson nie traci rezonu. - Jesteśmy zbyt dobrzy na siódme miejsce - ogłasza Szwed przed wyjazdowym meczem ze Stalą Mielec.

Pogoń Szczecin zagra w Mielcu na rozpoczęcie przedostatniej kolejki sezonu w PKO Ekstraklasie. Drużyna nie dostała się do europejskich pucharów ani przez ligę, ani przez Fortuna Pucharu Polski. Teoretycznie jest jeszcze kandydatem do zajęcia trzeciego miejsca, ale w grze trzyma ją bardziej matematyka niż rzeczywistość. Aktualnie szczecinianie są na siódmej lokacie.

- Przeżyliśmy za dużo wzlotów i upadków, żeby zostać mistrzem Polski. Pogubiliśmy za dużo punktów, ale musimy walczyć do końca o czołową trójkę. To jest coś, co ciągle możemy zrobić - przekonuje trener Jens Gustafsson na konferencji prasowej.

Po licznych niepowodzeniach, z przegranym finałem Fortuna Pucharu Polski na czele, pojawiają się pytania o przyszłość Jensa Gustafssona w Pogoni. Po trzech sezonach w europejskich pucharach, Portowców najpewniej zabraknie w kolejnej edycji, więc z sezonu na sezon przeżywają regres.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Prezes klubu będzie decydować o mojej przyszłości. Ma wolną wolę i zrobi to, co uzna za stosowne. Myślę, że w ostatnim roku drużyna zrobiła spory progres w wielu elementach. Trochę osiągnęliśmy, ale mam tu jeszcze dużo do zrobienia - mówi Gustafsson.

- Pogoń nie zasłużyła na to, żeby zakończyć sezon na siódmym miejscu. Jesteśmy na to zbyt dobrzy. To byłoby dla nas duże rozczarowanie. Musimy walczyć do samego końca i wierzę, że nie skończymy tak nisko - dodaje trener Pogoni.

Jens Gustafsson nie przesądzał o gotowości do zagrania w podstawowym składzie Linusa Wahlqvista i Mariusza Malca. Szwed zmagał się niedawno z przeziębieniem, a Polak z urazem. Z powodu kartek zabraknie Leonardo Koutrisa, a jego zastępcą będzie Leo Borges, który niespełna tydzień temu kompletnie nie poradził sobie na prawej stronie obrony.

- W Mielcu musimy mocno rozpocząć mecz. To coś, czego nie robiliśmy w ostatnich spotkaniach. Stal jest silnym fizycznie zespołem, który trudno pokonać. Wydaje mi się, że nie uda nam się całkowicie wykluczyć Ilji Szkurina, ale będziemy robić wszystko, żeby ograniczyć jego swobodę na boisku - zapowiada Jens Gustafsson.

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy" Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty