54 minuty. Przyjaciółka Igi Świątek rozbiła rywalkę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Tullio Puglia / Na zdjęciu: Kaja Juvan
Getty Images / Tullio Puglia / Na zdjęciu: Kaja Juvan
zdjęcie autora artykułu

Kaja Juvan była bezlitosna dla Anny Daniliny. Słowenka zamknęła spotkanie w 54 minuty wygrywając 6:1, 6:0. Tym samym zdobyła pierwszy punkt dla swojej reprezentacji w starciu z Kazachstanem.

Kazachstan nieudanie rozpoczął rywalizację w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. W pierwszym spotkaniu z Australią oglądaliśmy zacięty bój, który Kazaszki przegrały po deblowym pojedynku.

Z kolei Australijki miały już przegraną na swoim koncie, bo ograły je Słowenki. Tym samym w grze o awans do półfinału pozostają wszystkie reprezentacje. Teraz jednak pierwszy krok zrobiła Słowenia, bo Kaja Juvan, przyjaciółka Igi Świątek, rozbiła Annę Danilinę 6:1, 6:0.

Początek spotkania nie wskazywał na to, że obejrzymy tak jednostronną rywalizację. Obie tenisistki utrzymały swoje podania na start, ale później rozpoczął się koncert Słowenki.

ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"

Juvan wygrała łącznie aż 11 gemów z rzędu, mimo że to ona pierwsza musiała bronić dwóch break pointów. Kolejnych Danilina nie wypracowała już do końca tego pojedynku.

W premierowej odsłonie Słowenka przełamała rywalkę dwa razy, natomiast w kolejnej partii trzykrotnie. Tym samym w zaledwie 54 minuty odprawiła Kazaszkę i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie w tej rywalizacji.

Słowenia - Kazachstan 1-0, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania) Turniej finałowy Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali piątek, 10 listopada

Gra 1: Kaja Juvan - Anna Danilina 6:1, 6:0 Gra 2.: Tamara Zidansek - Julia Putincewa Gra 3.: Anna Danilina / Żibek Kulumbajewa - Veronika Erjavec / Ela Nala Milić

Źródło artykułu: WP SportoweFakty