Wielki turniej wraca do kalendarza. Zniknął z ważnego powodu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / VCG/VCG  / Na zdjęciu: Shuai Peng podczas turnieju w Wuhan
Getty Images / VCG/VCG / Na zdjęciu: Shuai Peng podczas turnieju w Wuhan
zdjęcie autora artykułu

Od 2019 roku w chińskim Wuhan nie był rozgrywany turniej WTA. Teraz powraca do kalendarza i wiadomo już, że będzie miał rangę WTA 1000 i odbędzie się w dniach 7-13 października.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2020 roku turniej WTA w Wuhan został odwołany z powodu pandemii COVID-19. Wówczas z kalendarza wypadło wiele turniejów, więc również na imprezę w Chinach po wznowieniu rozgrywek zabrakło miejsca. W kolejnych latach miał wrócić stary układ, jednak pojawiła się sprawa z Shuai Peng. Chińska gwiazda po zakończeniu kariery zniknęła po tym, jak oskarżyła byłego wicepremiera Chin Zhanga Gaoliego o gwałt. W efekcie władze tenisowe żądały spotkania z Shuai Peng, by mieć pewność, że jest bezpieczna. Przez wiele miesięcy nie udało się do niego doprowadzić, więc odwołano turnieje WTA w Chinach. ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Ostatecznie w maju ubiegłego roku dyrektor generalny WTA Steve Simon, podczas turnieju w Strasburgu, oficjalnie potwierdził, że wie co dzieje się obecnie z Shuai Peng. Zapowiedział wówczas, że impreza w Wuhan wróci do kalendarza w 2024 roku.

Tak też się stało. Zaplanowano go na 7-13 października i do zdobycia będzie 1000 punktów. Będzie to siódma edycja tego turnieju. W dwóch ostatnich triumfowała Aryna Sabalenka, w 2018 roku w finale pokonała Anett Kontaveit, a rok później Alison Riske.

Czytaj też:  Wygrała turniej w Miami, a teraz?! Szok, co czeka ją w Niemczech Hubert Hurkacz poznał inauguracyjnego rywala. To Brytyjczyk z polskimi korzeniami

Źródło artykułu: WP SportoweFakty