Sabalenka była o włos od porażki. Komentatorom odebrało mowę

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / WTA / Na zdjęciu: Akcja w meczu Eliny Switoliny z Aryną Sabalenką.
YouTube / WTA / Na zdjęciu: Akcja w meczu Eliny Switoliny z Aryną Sabalenką.
zdjęcie autora artykułu

W Rzymie trwa turniej rangi WTA. W poniedziałek do 1/8 finału awansowała Aryna Sabalenka. Białorusinka była jednak bliska przegrania z Eliną Switoliną. Komentatorzy aż zaniemówili.

W tym artykule dowiesz się o:

Udanie radzi sobie Aryna Sabalenka podczas turnieju WTA w Rzymie. Białorusinka straciła seta w pierwszym wygranym meczu 2:1 (4:6, 6:3, 6:2) z Katie Volynets. W drugim pokazała dominację nad Dajaną Jastremską i triumfowała 2:0 (6:4, 6:2).

Poniedziałkowe spotkanie już nie było tak łatwe. Jej rywalką była Elina Switolina. Ukrainka rozpoczęła od mocnego uderzenia i to pierwszy set padł jej łupem. Na odpowiedź Sabalenki nie trzeba było czekać. Kolejna partia zakończyła się wynikiem 6:1 dla obecnie drugiej tenisistki świata.

To oznaczało, że o zwycięstwie zadecyduje trzeci set. Ten był jeszcze bardziej zacięty, co pierwszy. Żadna z tenisistek nie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. O triumfie zadecydował tie-break.

W nim ostatecznie wygrała Aryna Sablenka 9:7, jednak Białorusinka była bliska przegranej z Ukrainką i do tie-breaku mogło w ogóle nie dojść. Przy stanie 6:5 w secie i 40:15 w gemie dla Switoliny obie panie rozpoczęły niesamowitą wymianę piłek. Ukrainka miała zwycięstwo podane na tacy, jednak źle wymierzyła i piłka zatrzymała się na siatce. Komentatorzy aż zaniemówili.

Cała akcja odbywa się od 3:18.

Ta akcja utrzymała Arynę Sabalenkę w grze i osatecznie w turnieju w Rzymie. Białorusinka w 1/4 finału zmierzy się z Jeleną Ostapenko. Ten pojedynek zaplanowano na środę 15 maja na godzinę 12:00.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku

Zobacz także: Duża dramaturgia w meczu Aryny Sabalenki. Decydował tie-break w trzecim secie Problemy Sabalenki na korcie. Konieczna była interwencja

Źródło artykułu: WP SportoweFakty