Dramat faworyta GP Francji. Ciekawie w MotoGP

Po tym jak Ducati zdominowało kwalifikacje MotoGP do GP Francji, motocykliści korzystający z włoskich maszyn byli faworytami niedzielnej rywalizacji. Po ich myśli ułożył się start - imponować mógł przede wszystkim Jack Miller, który zaryzykował z doborem miękkich opon i wyprzedził na pierwszych metrach Francesco Bagnaię.

W kłopoty wpakował się za to Fabio Quartararo. Aktualny mistrz świata MotoGP zaspał na starcie i został wyprzedzony przez kilku rywali. Faworyt gospodarzy próbował natychmiast odrobić straty i wdał się w pojedynek z Marcem Marquezem i Takaakim Nakagamim, co mogło zakończyć się dla niego upadkiem. Po wyjeździe poza krawężnik Quartararo utrzymał się jednak na motocyklu.

Na czele stawki MotoGP po kilku okrążeniach tempo stracił Miller, który zużył miękkie opony. Wykorzystał to Bagnaia, który wyprzedził Australijczyka i zaczął uciekać rywalom. Jego tempo był w stanie utrzymać jedynie Enea Bastianini.

To właśnie Bastianini zaczął wywierać presję na starszego rodaka. Na siedem okrążeń przed metą zawodnik Gresini Racing wyprzedził lidera, a Bagnaia nie był w stanie jechać jego prędkością. Skończyło się to upadkiem reprezentanta Ducati, który tym samym utrudnił sobie walkę o tytuł mistrza świata MotoGP.

Po GP Francji liderem mistrzostw świata nadal jest Fabio Quartararo. Jego przewaga nad rywalami jest jednak minimalna. Drugi Aleix Espargaro traci do niego tylko cztery punkty. Trzeci jest Enea Bastianini z ośmioma "oczkami" straty.

MotoGP - GP Francji - wyścig - wyniki:

Czytaj także: Robert Kubica znów w bolidzie F1? Padła data Tajemniczy test Ferrari na Monzy. Zablokowano drogi dojazdowe na tor

ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza