KTM chce wygrywać w MotoGP

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / motocykle KTM z klasy MotoGP
Materiały prasowe / / motocykle KTM z klasy MotoGP
zdjęcie autora artykułu

W tym roku KTM zadebiutuje w MotoGP. Wzorem dla austriackiej firmy ma być Suzuki. Japoński zespół pojawił się w królewskiej kategorii w roku 2015 i od razu liczył się w walce o punkty.

Suzuki przez kilka lat było nieobecne w królewskiej kategorii. Wyniki japońskiej marki w MotoGP były poniżej oczekiwań i kierownictwo podjęło decyzję o chwilowej rezygnacji z MotoGP. Japończycy opracowali nowy motocykl, z którym powrócili do rywalizacji w roku 2015 i byli w stanie walczyć o punkty, a w kolejnym sezonie za sprawą Mavericka Vinalesa sięgnęli po zwycięstwo w wyścigu.

KTM jest w trudniejszej sytuacji, gdyż Austriacy do tej pory nie rywalizowali w królewskiej kategorii. Jednak szefowie tego teamu stawiają sobie Suzuki za wzór do naśladowania.

- Zawsze powtarzam moim kolegom, że Suzuki będzie dla nas punktem odniesienia. Pierwsze zimowe testy były dla nas trudne, bo testowaliśmy różne ustawienia. Nie mieliśmy podstawowej bazy tak jak inni - powiedział Stefan Pierer na oficjalnej prezentacji zespołu w Austrii.

Tej zimy odbyły się już testy w Malezji i Australii. W trakcie ich trwania tempo Pola Espargaro i Bradleya Smitha znacząco się poprawiło. - Będzie dobrze. Testy w Australii były dla nas bardzo motywujące. Pokazały, że idziemy w dobrym kierunku. W Dakarze potrzebowaliśmy siedmiu lat, aby odnieść zwycięstwo. W MotoGP mamy na razie plan trzyletni. W tym okresie chcemy zbliżyć się do czołówki, następnie walczyć o miejsca na podium, by w końcu wygrywać - dodał Pierer.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Zimnoch vs Mike Mollo - mocne spojrzenie twarzą w twarz

Źródło artykułu: