Żużel. Lebiediew ogłosił kibicom swoją decyzję. Chodzi o przyszłość w Cellfast Wilkach!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
zdjęcie autora artykułu

W środowy wieczór Cellfast Wilki Krosno zakończyły swoją przygodę z PGE Ekstraligą. W zespole dojdzie do zmian, a wiemy już, że zabraknie w nim Andrzeja Lebiediewa. Łotysz pożegnał się z kibicami.

Cellfast Wilki Krosno zwycięstwem nad Fogo Unią Leszno (47:43) zakończył środowy mecz PGE Ekstraligi w Krośnie. Gospodarze na otarcie łez pożegnali się z kibicami triumfem za trzy punkty, co pozwoliło im w całym sezonie uzbierać siedem oczek.

Środowe ściganie było ostatnim w roli reprezentanta Cellfast Wilków Krosno dla Jasona Doyle'a, ale i Andrzeja Lebiediewa. Łotysz oficjalnie pożegnał się z kibicami i zespołem, w którym pełnił rolę kapitana.

Jeszcze do niedawna Lebiediew był na liście życzeń dwóch drużyn z kujawsko-pomorskiego, For Nature Solutions KS Apatora Toruń i ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Obie ekipy mogą zdecydować się jednak na inne opcje, a co za tym idzie, Lebiediewowi odpadły dwie bardzo mocne opcje.

Więcej na temat sytuacji Lebiediewa w kontekście przyszłego sezonu pisaliśmy TUTAJ. - Chciałbym, aby Andrzej został - mówił krótko po meczu Vaclav Milik na antenie Canal+.

Wiemy już jednak, że życzenie Czecha się nie spełni. Kapitan Cellfast Wilków Krosno podziękował fanom za wsparcie i doping w tym sezonie oraz przez cały czas, kiedy ścigał się w ekipie z Podkarpacia.

Czytaj także: - Jest liga, która ma pewną przewagę nad PGE Ekstraligą. Tłumaczy powody - Zawodnicy Sparty Wrocław i Kolejarza Rawicz pobili się na torze. Są kary!

ZOBACZ WIDEO: Mała liczba treningów Wilków. To był powód spadku z PGE Ekstraligi?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty