Mistrz traci kasę. Państwowy gigant ma 10 mld zł długu i tnie wydatki

10 mld zł długu - tak wyglądają finanse Grupy Azoty, która w ostatnim okresie zrezygnowała ze sponsoringu żużlowców Unii Tarnów i siatkarek Chemika Police. Teraz wsparcie państwowego giganta stracił żużlowy mistrz Polski - Orlen Oil Motor Lublin.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
stadion w Lublinie WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: stadion w Lublinie
Sytuacja finansowa Grupy Azoty od miesięcy nie należy do najłatwiejszych. Na początku roku stało się jasne, że dług firmy wynosi 10 mld zł. To konsekwencja nieudanych rządów poprzednich władz spółki, a także przeciągającej się budowy fabryki "Polimery Police", która pochłonęła kilka miliardów złotych. Z tego powodu państwowy gigant został zmuszony obciąć wydatki na sport.

W ostatnich tygodniach firma zrezygnowała z dalszego wspierania zawodników Unii Tarnów, którzy występują w Krajowej Lidze Żużlowej, a także siatkarek Chemika Police. W przypadku obu klubów pojawiło się ryzyko, że będą one zmuszone do wycofania się z rozgrywek. Na tę chwilę ten scenariusz udało się oddalić, ale kibice w Tarnowie i Policach muszą szykować się na chude lata.

Grupa Azoty zmniejszyła zaangażowanie w finansowanie siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pozostała za to głównym sponsorem Orlen Oil Motoru Lublin. Jej loga można znaleźć m.in. na kombinezonach i motocyklach żużlowców "Koziołków". Portal WP SportoweFakty dowiedział się jednak, że i tym względzie szykują się zmiany. Państwowy gigant postanowił zakończyć współpracę z żużlowym mistrzem Polski.

ZOBACZ WIDEO: Jaki będzie ORLEN 80. Rajd Polski? Opowiada Mikołaj Marczyk

"Sytuacja finansowa, którą nowy zarząd zastał w Grupie Azoty S.A i Grupie Azoty Puławy powoduje, że priorytetem obu podmiotów jest opracowanie i wdrożenie planu naprawczego. W związku z tym, spółki musiały podjąć trudne decyzje o wycofaniu się ze współpracy ze Speedway Lublin S.A. (Orlen Oil Motor Lublin)" - potwierdziła nam Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Grupy Azoty.

Przedstawicielka państwowej firmy podkreśliła, że trudna sytuacja finansowa powoduje, że nie jest ona w stanie wywiązać się z kontraktów zawartych przez poprzednie władze. "Zasady prowadzenia działań sponsoringowych w Grupie Azoty przyjęte przez poprzedni zarząd Grupy Azoty nie pozwalają prowadzić działań sponsoringowych spółkom Grupy Azoty w 2024 roku" - dodała Darnobyt.

"Grupa Azoty chce w przyszłości nadal pełnić rolę ambasadora sportu i kultury, jednak kluczowym celem nowego zarządu jest obecnie wdrożenie programu naprawczego, który pozwoli na ustabilizowanie sytuacji finansowej spółki. Po osiągnięciu założonych celów, Grupa Azoty będzie wracać do rozmów o sponsoringu" - podsumowała rzeczniczka prasowa firmy.

Zakończenie współpracy z Grupą Azoty to bez wątpienia cios dla Motoru Lublin, który w dwóch ostatnich sezonach wygrywał PGE Ekstraligę i wyrósł na hegemona żużlowych rozgrywek. W okresie rządów PiS klub ze wschodniej ściany Polski zyskał wsparcie wielu państwowych spółek. Na współpracę z "Koziołkami" zdecydowały się Orlen Oil, kopalnia Bogdanka, Lotto, PKO BP, Grupa Azoty. Obecnie z tego grona sponsoring lubelskich żużlowców kontynuują Orlen Oil i Bogdanka.

Liczne wsparcie spółek Skarbu Państwa sprawiło, że klub z Lublina nazywany był przez niektórych "dzieckiem Jacka Sasina". Z tego też powodu senator Władysław Komarnicki, były prezes ebut.pl Stali Gorzów, mówił po październikowych wyborach parlamentarnych, że "stanie na głowie", aby nie dochodziło do sytuacji, w których jeden klub faworyzowany jest przez państwowe firmy.

Grupa Azoty miała w tym roku wyłożyć ok. 4,5 mln zł na żużlowców Unii Tarnów, będąc najważniejszym sponsorem drużyny z Małopolski. Wysokość jej wsparcia finansowego dla Motoru Lublin pozostaje tajemnicą. Prezes Jakub Kępa w rozmowie z WP SportoweFakty zaznaczył, że prowadzony przez niego klub niesłusznie wiązany jest z poprzednią władzą i nie bazuje wyłącznie na państwowych środkach. - Wsparcie spółek Skarbu Państwa stanowi 20-30 proc. naszego budżetu - powiedział nam Kępa.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
- Są nowe wieści w sprawie stanu zdrowia Andreasa Lyagera
- To główna przyczyna porażki GKM-u Grudziądz. "Jestem daleko w polu"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy jesteś zaskoczony decyzją Grupy Azoty w kontekście sponsoringu Orlen Oil Motoru Lublin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×