Powrót gwiazdy opóźni się. Nowe informacje ws. Neuera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / na zdjęciu: Manuel Neuer
Getty Images / / na zdjęciu: Manuel Neuer
zdjęcie autora artykułu

Manuel Neuer kontynuuje proces rehabilitacji po złamaniu nogi. Początkowo miał wrócić do gry przed startem nowego sezonu, jednak nowe informacje nie są już tak optymistyczne.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy kapitana Bayernu Monachium i jak samego Manuela Neuera zaczęły się podczas zimowego urlopu. Bramkarz mistrzów Niemiec wybrał się na narty i złamał nogę, a Bawarczycy w tej sytuacji musieli ściągnąć kolejnego golkipera. Działacze Bayernu zdecydowali się na transfer Yanna Sommera z Borussii M'gladbach.

Wydawało się, że jego rehabilitacja przebiega zgodnie z planem. W maju informowano nawet, że doświadczony bramkarz wrócił do indywidualnych treningów.

- Jestem zadowolony z powrotu do treningów. Nie ustaliliśmy sobie sztywnego harmonogramu. Staram się przesuwać granice i pracować na maksimum możliwości, żebym mógł robić postępy tak szybko, jak to możliwe - powiedział Manuel Neuer.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski? [b]

[/b]

37-latek po raz ostatni pojawił się na boisku 1 grudnia na mistrzostwach świata 2022 w Katarze. Plan był taki, aby Neuer był do dyspozycji trenera Thomasa Tuchela od początku przygotowań Bayernu do nowego sezonu. Już wiadomo, że ten plan okazał się nierealny.

Dziennikarz Florian Plettenberg z niemieckiego portalu "Sky" poinformował, niemiecki golkiper nie powróci na czas startu letnich przygotowań do sezonu 2023/2024. "W kwestii powrotu nikt nie chce naciskać na Neuera i wywierać na nim niepotrzebnej presji" - podkreśla dziennikarz.

37-letni bramkarz jest legendą Bayernu Monachium. Do tej pory rozegrał dla Bawarczyków 488 meczów, w których 233 razy zachował czyste konto. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku.

Zobacz także: PSG jest przekonane, że Mbappe porozumiał się z Realem Finalista LM znalazł nowego bramkarza. Wstępne rozmowy rozpoczęte

Źródło artykułu: WP SportoweFakty