W tym artykule dowiesz się o:
Reprezentant Polski grał na "dziesiątce" od pierwszego gwizdka, a Fenerbahce dość szybko zaznaczyło swoją przewagę nad drużyną przeciwną. Worek z bramkami rozwiązał się po strzale Michy'ego Batshuayiego. Później prowadzenie gospodarzy podwoił Alexander Dijku.
Sebastian Szymański przypomniał o sobie, gdy na stadionowym zegarze widniała 59. minuta. Kadrowicz ruszył lewą stroną boiska i fantastycznie dograł do niepilnowanego w polu karnym Caglar Soyuncu. Środkowy obrońca bez żadnego problemu umieścił piłkę w siatce.
Fenerbahce utrzymało bezpieczną przewagę do końcowego gwizdka. Po zwycięstwie 3:0 nad Kayserisporem, zespół Szymańskiego nadal jest wiceliderem stawki Super Lig. Za tydzień (19 maja) drużyna rozegra arcyważny mecz derbowy z Galatasaray.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ przechytrzył rywali. Nikt się tego nie spodziewał!
Szymański błyszczy formą przed mistrzostwami Europy i najprawdopodobniej znajdzie się wśród wybrańców Michała Probierza. W tym sezonie ligowym ofensywny pomocnik zanotował dziewięć trafień oraz 12 asyst.
Fenerbahce Stambuł - Kayserispor 3:0 (2:0) 1:0 - Michy Batshuayi 18' 2:0 - Alexander Djiku 43' 3:0 - Caglar Soyuncu 59'
Czytaj więcej: Spokojne popołudnie w Monachium. Bayern grał na zaciągniętym ręcznym Plan wykonany. Arsenal wciąż w grze mistrzostwo Anglii