W tym artykule dowiesz się o:
Cztery kolejne dni na igrzyskach olimpijskich nie przyniosły dla Polski żadnego medalu. Wreszcie przyszło jednak przełamanie. To zasługa polskich wioślarek. Czwórka podwójna, w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann sięgnęły po srebro. Chinki były poza zasięgiem, ale po fantastycznym pościgu Biało-Czerwone wyrwały Niemkom srebro. Wyścig możecie zobaczyć TUTAJ.
BRAWO @KobusZawojska!!! BRAWO dziewczyny! Ogromne gratulacje!! LATA ciężkiej pracy, przygotowań - wielka sprawa! :) pic.twitter.com/o9BXBeRajA
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) July 28, 2021
No nareszcie! Wyczekiwany medal :) #Tokyo2020
— Tomasz Skrzypczyński (@surmistrz7) July 28, 2021
Jakkolwiek to brzmi: „Nasze sreberka”#rowing #Tokyo2020 @RMF24pl pic.twitter.com/3tum7YcBSB
— Patryk Serwański (@Serwanski_P) July 28, 2021
Wielkie brawa dla naszych Pań wioślarek Zyskały szczególne miejsce w naszych sercach, będąc tymi pierwszymi, które dały nam wielką radość podczas tych igrzysk. Mamy ten jakże upragniony pierwszy medal. To srebro cieszy niemal jak złoto.
— Bartłomiej Wnuk (@BartasWnuk) July 28, 2021
#rowing #Tokyo2020
Chaos, Spokój, Matka Teresa i Optymizm - to nasza srebrna czwórka podwójna w języku ich trenera Jakuba Urbana. Możecie próbować rozszyfrować o kogo chodzi #rowing
— Edyta Kowalczyk (@KowalczykEdyta) July 28, 2021
Po tylu dniach oczekiwania to srebro smakuje jak złoto #tokyo2020 #rowing
— Sara Kalisz (@SaraKalisz) July 28, 2021
Czytaj także: Dariusz Szpakowski wrócił i oszalał ze szczęścia! Tak komentował srebrny medal polskich wioślarek
ZOBACZ WIDEO: Jak poważna jest kontuzja Michała Kubiaka? "On da sobie odgryźć rękę, aby wyjść na boisko i zagrać w ważnych meczach"