Sprint MotoGP dla Jorge Martina. Marc Marquez bez szans

Jorge Martin zaczyna notować coraz lepsze wyniki w sprintach MotoGP. Niedawno Hiszpan triumfował w krótkim wyścigu przy okazji GP Francji, a tym razem dołożył do kolekcji triumf w sprincie towarzyszącym GP Niemiec. Zawodnik Pramac Racing dotarł do mety 2,4 s przed Francesco Bagnaią.

Wprawdzie Bagnaia ruszał z pole position, po zwycięstwie w porannych kwalifikacjach, ale Martin objął prowadzenie w sprincie na czwartym okrążeniu i był poza zasięgiem rywala aż do mety. Dzięki temu motocyklista z Madrytu awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Do prowadzącego Bagnai traci 21 punktów.

Zaraz po starcie na czele znalazł się Jack Miller, potwierdzając wzrost formy Red Bull KTM Factory Racing w ostatnim okresie. Jednak Australijczyk był w stanie konkurować z Bagnaią i Martinem jedynie na pierwszym okrążeniu, po czym usunął się w cień.

ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata

Niezwykle frustrujący weekend na Sachsenringu przeżywa Marc Marquez. Ośmiokrotny mistrz świata nazywany jest królem niemieckiego toru, bo wygrywał na nim 11 wyścigów z rzędu. Obecnie motocykl Repsol Honda Team jest tak niekonkurencyjny, że już w trakcie piątkowych treningów Marquez pokazywał środkowy palec w stronę... własnej maszyny.

Marquez, aby nadążać za faworytami, musi mocno ryzykować na motocyklu Hondy i prowadzi to do kolejnych upadków. W piątek Hiszpan zapoznawał się z nawierzchnią, a w sobotnich kwalifikacjach trzykrotnie spadał z maszyny - najpierw w Q1, a potem dwukrotnie w Q2.

W sprincie Marquez finiszował jako jedenasty i nie zdobył punktów. W niedzielnym wyścigu po raz pierwszy od lat nie będzie faworytem GP Niemiec.

MotoGP - GP Niemiec - sprint - wyniki:

Czytaj także: - Red Bull boi się o życie Verstappena. Kategoryczny zakaz dla mistrza świata F1 - To ostatni kontrakt Hamiltona? Wyciekły szczegóły