Żużel. Siódemka kolejki. Przegrani mają aż pięciu wyróżnionych. Klindt bliski ideału

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
zdjęcie autora artykułu

Tym razem zestawienie najlepszych zawodników 7. kolejki 1. Ligi nie jest aż tak mocne, głównie za sprawą gorszej postawy juniorów. Najwięcej punktów zdobył Berge i razem ze świetnym Huckenbeckiem byli bliscy sprawienia niespodzianki w Bydgoszczy.

Siódemka 13. kolejki 1. Ligi Żużlowej:

Dimitri Berge (Trans MF Landshut Devils - 15 pkt). Ekipa z Niemiec przez wielu była skazywana na zdecydowaną porażkę. Niektórzy uważali, że być może dadzą oni rade powalczyć o punkt bonusowy, a w rzeczywistości byli bliscy zgarnięcia pełnej puli. Bacznie do tego przyczynił się Francuz, który w niedzielę przegrał tylko dwukrotnie, wyłącznie z jednym rywalem. Był nim jego rodak David Bellego. 27-latek pokazał, że trzy lata spędzone w Bydgoszczy nie poszły na marne i świetnie wykorzystał znajomość toru.

Nicolai Klindt (Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 14 pkt). Duńczyk podobnie jak Francuz był bliski wywalczenia kompletu punktów. Do tego zabrakło tylko jednego "oczka". Punkt ten uciekł Klindtowi w szóstym biegu, gdy wyszedł najlepiej spod taśmy, ale na wyjściu z pierwszego łuku minął go, również szybki tego dnia, Jamróg. Generalnie jednak 34-latek był świetnie spasowany do toru i poprowadził swoją drużynę do bardzo ważnego zwycięstwa.

Kai Huckenbeck (Trans MF Landshut Devils - 14 pkt). Drugi z liderów klubu z Bawarii w meczu z Polonią. Niemiec zdobył "oczko" mniej od swojego kolegi. Co ciekawe, łącznie zdobyli oni 29 z 43 punktów całego zespołu. 30-latek dwa razy przyjechał za plecami Mateusza Szczepaniaka, a raz pokonał go Andreas Lyager. Huckenbeck świetnie spisał się w środkowej fazie spotkania, jednak początek i końcówka minimalnie do poprawy.

Jakub Jamróg (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 13+1 pkt). Na swoim dawnym domowym obiekcie był liderem obecnej drużyny. Trzeba jednak zaznaczyć, że wygrał dwa z sześciu wyścigów. W pozostałych zawsze znajdował pogromcę. Co ciekawe, aż trzykrotnie był nim Klindt. Polakowi jednak udało się raz zrewanżować, zabierając tym samym Duńczykowi komplet. Mateusz Tonder (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 11 pkt). To już trzeci zawodnik, biorący udział w meczu Gdańsk - Łódź i drugi reprezentujący barwy przegranych. Od samego początku wziął na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie punktów, dzięki czemu podopieczni Marka Cieślaka utrzymywali kontakt z rywalem. Stracili go dopiero w końcówce, a wtedy również słabiej spisał się 23-latek, który przywiózł dwa "zera" w biegach nominowanych.

ZOBACZ WIDEO: Ten transfer może odmienić oblicze GKM-u? ? Bajerski nie jest przekonany

Wiktor Przyjemski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 7+2 pkt). 18-latek już standardowo znalazł się w tym zestawieniu, jednakże głównie dlatego, że pozostali młodzieżowcy w 13. kolejce nie wyróżnili się niczym specjalnym. Przyczynić do tego mógł się fakt, że tym razem wystąpił w czterech, a nie jak przyzwyczaił, w pięciu biegach. Zresztą w pierwszych trzech był bezbłędny. W pierwszej gonitwie nominowanej przyjechał jednak ostatni do mety, co spowodowało, że odbiór tego meczu w jego wykonaniu był już gorszy.

Oskar Hurysz (InvestHousePlus PSŻ Poznań - 7+1 pkt). Wypożyczony ze Stali Gorzów młodzieżowiec wywalczył tyle samo punktów, co Przyjemski, jednak patrząc na potencjał obu zawodników, to 17-latek zdecydowanie bardziej zaimponował. Najpierw wygrał bieg młodzieżowy, a później po rewelacyjnym wyjściu z pierwszego łuku pokonał Rasmusa Jensena. To m.in. dzięki jego punktom Skorpiony mogły do końca wierzyć w wygraną. ***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w 1. Lidze Żużlowej. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów). Czytaj także: - Jest reakcja policji na wydarzenia z Leszna. Zawodnik usłyszy zarzuty? - Władze Unii Leszno przerywają milczenie ws. zwolnienia Chorosia i ostatnich zmian w klubie  

Źródło artykułu: WP SportoweFakty