Żona Ryszarda Szurkowskiego potwierdziła dobre wieści

Żona Ryszarda Szurkowskiego potwierdziła, że były polski kolarz we wtorek po raz pierwszy stanął w pionie. Informację przekazał dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Kamil Wolnicki.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Ryszard Szurkowski - po zakończeniu czynnej kariery - nadal sporo jeździł na rowerze Amatorsko Newspix / Damian Burzykowski / Ryszard Szurkowski - po zakończeniu czynnej kariery - nadal sporo jeździł na rowerze. Amatorsko
We wtorek opinia publiczna w Polsce dowiedziała się o dramacie Ryszarda Szurkowskiego. Były polski mistrz świata i dwukrotny medalista olimpijski w kolarstwie w czerwcu tego roku doznał bardzo poważnego upadku na trasie wyścigu w Kolonii.

72-latek doznał urazów kręgosłupa i twarzy. Mimo kilku operacji, które zakończyły się sukcesem, nadal jest sparaliżowany i czeka go bardzo długa i kosztowna rehabilitacja. Dzięki informacji o jego problemach ruszyła zbiórka pieniędzy na leczenie Szurkowskiego.

Stan legendy polskiego sportu jest bardzo poważny, jednak widać postępy. W rozmowie z WP SportoweFakty jego wieloletni przyjaciel, Krzysztof Wyrzykowski, ujawnił, że we wtorek Szurkowskiemu udało się ustać na nogach przez 30 minut. - To niebywały skok, którego dokonał w ciągu dosłownie kilkunastu dni - przekazał.

Słowa komentatora Eurosportu potwierdziła także żona byłego kolarza, Iwona, o czym poinformował dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Kamil Wolnicki.



Zbiórką pieniędzy potrzebnych na rehabilitację (lekarze mówią o powrocie do zdrowia) zajmuje się "Stowarzyszenie Lions Club Poznań 1990". Wpłat można dokonywać na konto:

09 1240 1747 1111 0000 1845 5759
W dane przelewu należy wpisać dane odbiorcy:
ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 189,
60-594 Poznań,
a w tytule: "Ryszard Szurkowski - rehabilitacja".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×