Ostatni mecz w karierze Dmytro Zinczuka
Piątkowym spotkaniem z Meblami Wójcik Elbląg karierę sportową zakończy grający trener Piotrkowianina Dmytro Zinczuk. Na polskich boiskach grał jedenaście sezonów.
Pochodzący z Ukrainy zawodnik do Piotrkowa przyszedł po raz pierwszy w 2006 z rumuńskiego klubu Minaur Baia Mare. Wcześniej reprezentował barwy ukraińskich CSKA Kijów i Portowika Jużny.
- Przyszedłem do Piotrkowa za czasów trenera Mariana Panka. Walczyliśmy wtedy o utrzymanie w lidze. Pamiętam jak dzisiaj mecz z Azotami Puławy i karnego, którego musiałem wykorzystać abyśmy zostali w lidze. To chyba była moja najważniejsza bramka w Piotrkowie - mówi Zinczuk.Zinczuk znakomicie odnalazł się w polskiej ekstraklasie. W 2009 roku przeszedł z Piotrkowianina do Azotów Puławy, w których występował do 2013 roku. W 2013 roku wrócił na Ukrainę i wtedy dostał propozycję ponownej grze w pierwszoligowym wówczas Piotrkowianinie. Zinczuk wrócił i pomógł zespołowi w ponownym awansie do Superligi. Ten sezon jest jego ostatnim - od kilku miesięcy łączy funkcję trenera i zawodnika.
- Kiedyś musi nadejść ta chwila. Zdrowie już nie pozwala na dużo, ale na pewno w tym ostatnim meczu będę chciał coś pokazać publiczności - mówi zdobywca 969 bramek w Superlidze. Jeśli wliczymy do tego sezony w I lidze to wyjdzie nam, że popularny "Dima" rzucił aż 1202 bramki!
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Wyjątkowa cieszynka w Kolumbii i nowy tatuaż NeymaraOstatni mecz Zinczuka w roli zawodnika odbędzie się w piotrkowskiej Hali Relax w piątek (19 maja) o 18:30. Działacze postanowili o tym, że wszyscy kibice będą mieli na ten mecz wstęp wolny. Po spotkaniu nastąpi uroczystość pożegnania Dimy jako zawodnika. Od nowego sezonu będzie pełnił rolę pierwszego szkoleniowca Piotrkowianina.