Pokazał się w I lidze, dostał szansę w Wybrzeżu. Krzysztof Gądek: Pracuję na to, by moja rola była większa

Przed sezonem Wybrzeże Gdańsk włączyło do szerokiej kadry grupę młodych zawodników. W środę dwóch z nich się odpłaciło, rzucając ważne bramki Zagłębiu Lubin w wygranym 31:30 meczu.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Zawodnicy Wybrzeża Gdańsk WP SportoweFakty / AGNIESZKA SKÓROWSKA / Zawodnicy Wybrzeża Gdańsk

Marcin Lijewski w środę dał szansę debiutu dwóm zawodnikom, którzy do pierwszego zespołu Wybrzeża Gdańsk wdrapywali się poprzez grę w juniorach tego klubu. Przyniosło to oczekiwany skutek. - Bardzo ładnie popisał się Krzysiek Gądek, który rzucił ważną bramkę i mimo że nie jest nominalnym skrzydłowym, potrafił się odnaleźć. W końcówce super zagrał też Krzysztof Komarzewski, który również nie jest skrzydłowym i zachował zimną krew. Każdy u nas potrafił dołożyć swoją cegiełkę - ocenił 251-krotny reprezentant Polski.

Debiut Krzysztofa Gądka nastąpił w dosyć niecodziennych okolicznościach. - To była moja pierwsza bramka w PGNiG Superlidze. Piotr Papaj doznał kontuzji i dostałem swoją szansę. Nie spodziewałem się, że będzie ona na skrzydle, ale trzeba brać to, co jest i iść do przodu - zauważył nominalny rozgrywający.

Chwilę później na boisko wszedł Krzysztof Komarzewski, który również wpisał się do protokołu. - To było bardzo fajne. Jesteśmy kolegami z SMS-u i rzuciliśmy po bramce. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Pracuję na to, by z biegiem czasu moja rola będzie coraz większa. Teraz chcę wyciągać jak najwięcej z tego, co dostaję - ocenił Gądek, który w ubiegłym sezonie grał w SMS-ie ZPRP Gdańsk. - Na siłowni jest dużo ciężej, bo musimy dostosować się fizycznie by poradzić sobie na najwyższym poziomie piłki ręcznej. Trzeba zdobywać doświadczenie, wyjść na parkiet i grać - dodał.

Krzysztof Gądek w tym sezonie grał dotąd na użyczeniu w klubie SPR GKS Żukowo. W grupie A I ligi prezentował wysoką skuteczność. W 6 meczach rzucił 35 bramek i jest czwartym najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. Gra w której z drużyn daje mu obecnie więcej? - I jedno i drugie to super sprawa. Wiadomo, że na parkietach PGNiG Superligi był to mój debiut i to duża różnica w porównaniu do I ligi, gdyż mogę podpatrywać starszych kolegów. W niższej lidze ciągle się ogrywam po to, by grać więcej w PGNiG Superlidze. To fajna sprawa, że przebiłem się z juniorów i teraz dostaję szansę - zauważył rozgrywający.

ZOBACZ WIDEO Boks miłością Szymona Majewskiego. "Jak będę miał sześćdziesiątkę, to będę gotowy na walkę"
Czy Wybrzeże powinno dawać więcej minut młodzieży?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×