"Czujemy niedosyt". Adam Wiśniewski podsumowuje sezon Orlenu Wisły Płock

Kilka tygodni temu obwiniali kibiców za brak wyników sportowych. Uważali, że kibica można kupić historią. Klub sportowy jest na topie, gdy odnosi sukcesy. Wyniki promują klub i podnoszą wartość marketingową. Sukcesy są związane z wartością sportową zawodników, są wprost proporcjonalne do klasy zakontraktowanych zawodników. Adaś swoją pracę zaczął od kontraktowania kolesiów do administracji, pozostawiając na później skład drużyny. Problemem tego klubu są finanse, a konkretnie budżet nie gwarantujący sukcesów na miarę oczekiwań kibiców. Kibice swoje żale i oczekiwania kierują do podmiotów nie posiadających atrybutów do działania. Dysydentem tego klubu jest miernej klasy polityk PO nie posiadający wizji rozwoju tego klubu. Nie potrafi poszerzyć źródeł finansowania. Szuka frajerów do finasowania jego fajerwerków, którzy opłacą funkcjonowanie upartyjnionego ogniwa, którym autorytarnie zarządza. Nie przewiduje prywatyzacji tego klubu i co za tym idzie podzielenia się władzą w zakresie organizacji i zarzadzania klubem. Bez zmiany strategii zarzadzania nie widzę możliwości na sukces. Aby myśleć o jakimś sukcesie trzeba zapewnić budżet roczny w granicach 25 mln PLN. Ale w tym klubie, nikt o tym nie myśli, jak to zrobić, jak pozyskać i jak efektywne zagospodarować takie środki . Priorytetem jest zatrudnianie kolesi partyjnych i ich promocja. Adaś gdy był dobrym menadżerem, zająłby się sprawami pozyskiwania środków i opracowaniem strategii działania. Do budowy drużyny powinien zatrudnić sztab szkoleniowy. Zalecam odbycie kursu po drugiej stronie ulicy / nożna/. Chociaż specyfika jest inna, myśl przewodnia podobna. Uważam, że priorytetem w tym klubie jest podjęcie współpracy z super menadżerem i trenerem, którzy zaczną budować drużynę. Natomiast Adaś będzie szukał partnerów do finasowania i zarzadzania. Musi jednak uzyskać więcej autonomii od pryncypała. Ale tu występuje problem, bo nie widać woli po tej stronie na podzielenie się wpływami. Powinni pomóc mu kibice ale nie wolno mu ich unikać jak czynił to do obecnej chwili. tego pryncypała może ograniczyć Rada Miasta Płocka i jej ogniwa.

Płocku staje się coraz mniej popularna :) ps. płocczaki nie ma co rozpaczać, jak nie Orlen to kto inny. Przecież to nie jedyna firma w tym kraju, gotowa pompować miliony w jakiś prowincjonalny klub piłki ręcznej. Swego czasu mówiło się, że "kętrzyński król majonezu" był zainteresowany wejściem w Orlen Wisełkę :)