Mateusz Mika wkrótce wróci do gry

Mateusz Mika, przyjmujący reprezentacji Polski i Lotosu Trefla Gdańsk, w trakcie meczu z Effectorem Kielce (21.12.2016) skręcił staw skokowy. Kontuzja wyglądała okropnie, ale wszystko wskazuje na to, że Mika wkrótce wróci do gry.

Agata Wasielewska
Agata Wasielewska

Od 16. kolejki PlusLigi Lotos Trefl Gdańsk musi radzić sobie bez jednego z filarów drużyny, Mateusza Miki. Kontuzja, której przyjmujący nabawił się wówczas w starciu z Effectorem Kielce, gdy nieszczęśliwie wylądował po udanym ataku, wykluczyła go z gry na ponad miesiąc. Wszystko wskazuje jednak na to, że kibice Lotosu Trefla i Reprezentacji Polski mogą odetchnąć z ulgą - już wkrótce Mika powinien być do dyspozycji trenera Andrei Anastasiego.

- Jeszcze nie jestem w stu procentach gotowy do gry, ale myślę, że ostatnio w leczeniu tej kontuzji zrobiliśmy krok w dobrym kierunku i jestem coraz bliżej tego, żeby wrócić na boisko - mówi przyjmujący.

Pod jego nieobecność gdańszczanie radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Przegrali wprawdzie z GKS-em Katowice, ale dwukrotnie udało im się wygrać z wicemistrzem Polski, Asseco Resovią Rzeszów  - raz w ćwierćfinale Pucharu Polski (11.01), raz w starciu ligowym (22.01). Obydwa mecze z rzeszowianami były zacięte i kończyły się dopiero po pięciu setach.

- Z Asseco Resovią wygrywaliśmy do tej pory w Pucharze Polski - i dwa lata temu i w tym roku, a teraz udało się wygrać mecz ligowy. Myślę, że te ostatnie dwa spotkania były bardzo podobne. Zagraliśmy dobrze jako drużyna, zespół fajnie funkcjonował na linii blok-obrona i to dało efekty. Myślę, że z tygodnia na tydzień gramy coraz lepszą, bardziej dojrzałą siatkówkę, choć oczywiście przytrafiają nam się jeszcze błędy - komentował po drugim zwycięskim pojedynku z Asseco Resovią Mika.

ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę
Jak oceniasz postawę Lotosu Trefla Gdańsk pod nieobecność Mateusza Miki?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×