MŚ U-21: Czesi pozostawieni w pokonanym polu. Polacy znów nie stracili nawet seta

Wiktor Gumiński 24 Czerwca 2017, 19:02

Materiały prasowe / CEV

Podopieczni Sebastiana Pawlika umocnili się na prowadzeniu w grupie A, które zapewnili sobie już po pierwszej kolejce zmagań, po rozgromieniu Maroka. Ekipie z północnej Afryki pozwolili zdobyć zaledwie 39 małych punktów. Choć w rywalizacji z gospodarzami turnieju również nie stracili seta, w celu przełamania ich oporu Polacy musieli włożyć już zdecydowanie więcej wysiłku.

• Pierwszy krok juniorów do mistrzostwa świata. Rywale nie szczędzili pochwał

Rywale nie zrazili się minimalnym niepowodzeniem. W kolejnej odsłonie znów postawili naszym siatkarzom trudne warunki. Choć znakomitą zmianę na pozycji atakującego dał w polskim zespole Damian Domagała, losy wyniku ponownie ważyły się do samego końca. W newralgicznych chwilach ręce częściej drżały jednak Czechom, dzięki czemu biało-czerwoni zwyciężyli 25:23.

Punktem zwrotnym całego meczu okazał się natomiast początek trzeciego seta. Serią trudnych zagrywek popisał się wtedy Kwolek. Przeciwnicy długo byli bezradni wobec jego uderzeń zza dziewiątego metra. Reprezentacja Polski szybko objęła prowadzenie 8:1, które w następnych minutach jedynie powiększała. Ostatecznie wygrała aż 25:13, dopisując do swojego dorobku kolejne trzy punkty.

Dla Czechów była to druga porażka podczas mistrzostw świata. W piątek (23.06) ulegli oni bowiem 2:3 Kanadzie, z którą Polacy zmierzą się już w niedzielę (25.06, godz. 12:30).

MŚ juniorów 2017, grupa A:

Polska - Czechy 3:0 (29:27, 25:23, 25:13)

Polska: Kwolek, Kochanowski, Kozub, Ziobrowski, Huber, Fornal, Masłowski (libero) oraz Jakubiszak, Domagała.

Czechy: Mikulenka, Dzavoronok, Sulc, Hudak, Cervinka, Smidl, Kunc (libero) oraz Vasina, Suda.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wróci do Formuły 1? Michał Kościuszko zabrał głos