Magdalena Gorzkowska po nieudanym ataku na K2. Jak się czuje polska himalaistka?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Magdalena Gorzkowska / Na zdjęciu: Magdalena Gorzkowska podczas wspinaczki na Manaslu
Facebook / Magdalena Gorzkowska / Na zdjęciu: Magdalena Gorzkowska podczas wspinaczki na Manaslu
zdjęcie autora artykułu

Magdalena Gorzkowska musiała porzucić wspinaczkę na szczyt K2. Nagle doszło do załamania zdrowia. Na szczęście wszystko powoli wraca do normy, o czym Polka sama poinformowała.

W tym artykule dowiesz się o:

"Witam wszystkich ze Skardu. Ze mną jest już dużo lepiej, choć jeszcze daleko do ideału" - mówi Magdalena Gorzkowska na Instagramie. Polska himalaistka powoli wraca do zdrowia po nieudanym ataku na szczyt K2 i ewakuacji do szpitala helikopterem.

Problemy zdrowotne Gorzkowskiej zaczęły się w drodze do obozu C1. Sytuacja zrobiła się bardzo poważna, bo nasza himalaistka zaczęła wszystko zwracać. Nie było mowy o dalszej wspinaczce. W środę obudziła się z silnym bólem brzucha i skurczami. Po pomoc wezwano helikopter wojskowy.

Polka planowała atak szczytowy w nocy z 4 na 5 lutego. Jej to się już nie uda, ale w okolicy szczytu jest wielu innych wspinaczy, którzy liczą, że będą warunki do tego, aby zdobyć K2. Była sprinterka za wszystkich mocno trzyma kciuki.

"Dzisiejsza noc jest bardzo ważna i przełomowa, bo na K2 walczy jeszcze sporo ludzi. Wszyscy są w obozie trzecim i za chwilę muszą wychodzić na szczyt. Tak naprawdę jest to jedyna i ostatnia szansa, aby wejść na wierzchołek. Wiem, że ekipa jest bardzo zmotywowana i wszyscy są mocni. Trochę się o nich martwię, ale trzymam mocno kciuki. Okno pogodowe jest bardzo krótkie i już jutro będą silne wiatry. Każda minuta jest bardzo ważna" - dodaje Gorzkowska.

Fot. Instagram
Fot. Instagram

28-latka miała wielką szansę, aby zapisać się w historii. Mogła zostać pierwszą Polką, która zimą zdobędzie szczyt K2. Plany jednak musi odłożyć na kolejne lata. W tej chwili czeka na możliwość powrotu do kraju.

Nieudany atak Magdaleny Gorzkowskiej na K2. Towarzysz Polki skomentował wyprawę >> Co mogło się wydarzyć pod K2? Piotr Pustelnik komentuje >> ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
arkoman
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już jest chore. Zaraz przeczytam że moja koleżanka a klatki jedzie na K2 zimą bo rok temu weszła z klasą na Rysy.  
avatar
sparrow16
4.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie rozumiem tego tłumaczenia, przecież te objawy ewidentnie wskazują na chorobę wysokogórską.  
avatar
Gekon
4.02.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Czy to ta pani która tak pewnie jechała żeby wejść na K2? Chyba za mało lajków miała i za słabo ogłosiła, że chce być fejm i wejść na szczyt. Niech bierze przyklad z Nepalczykow. Ludzie spokojn Czytaj całość