Była jedynym jasnym punktem polskiej sztafety. "To jeden z lepszych występów"
Polska sztafeta kobiet zajęła szesnaste miejsce w biathlonowym Pucharze Świata w Ruhpolding. Wyróżnić można jedynie Natalię Sidorowicz, która była bezbłędna na strzelnicy.
Kontakt z czołówką Polki straciły już na pierwszej zmianie i nie odzyskały go już do samej mety. Mimo to startująca na trzecim odcinku Natalia Sidorowicz mogła być zadowolona ze swojej dyspozycji. Na strzelnicy była bezbłędna.
- Był to jeden z moich lepszych występów w Pucharze Świata, zwłaszcza pod względem strzelania. Cieszę się, że po ostatnim nieudanym występie w sztafecie potrafiłam zresetować swoją głowę. Czy można było coś zrobić lepiej? Można było lepiej pobiec, moja dyspozycja biegowa nie była najlepsza. Start jednak był biegiem zespołowym i wspólnie bierzemy odpowiedzialność za wynik - powiedziała Sidorowicz w rozmowie ze stroną PZBiath.
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą- Nie jest łatwo biec samej bez możliwości podciągnięcia się do kogoś. Fialkova to zawodniczka, która już kilka razy w tym sezonie meldowała się w TOP10 Pucharu Świata. Chęć utrzymania jej tempa na całym okrążeniu z pewnością byłaby dla mnie zgubna - oceniła Sidorowicz.
Po biegu reprezentacja Polski wyruszyła do Anterselwy, gdzie od czwartku rozpoczną się kolejne zawody Pucharu Świata.
- Trasa w Anterselwie jest dość wymagająca. Swoje dokłada również wysokość. W ubiegłym roku moja skuteczność strzelecka na tym obiekcie nie była dobra ale człowiek uczy się na błędach, więc jestem dobrej myśli - zakończyła Sidorowicz.
Czytaj także:
Trzy świetne informacje po sobotnim konkursie [OPINIA]
Znów zabłysnęła! Mamy wicemistrzynię Europy