Co tam się wydarzyło?! Wykonał gest pod adresem kibiców

Johannes Boe zaskoczył obserwatorów zawodów Pucharu Świata w Oslo. Biathlonista przed swoim ostatnim strzałem zwrócił się do... publiczności.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Johannes Boe YouTube / L'ÉQUIPE / Johannes Boe
- Czułem, że cały stadion pcha mnie dzisiaj do przodu. To było ekstremalne przeżycie - mówił dla TV 2 Johannes Boe po zwycięskim dla siebie biegu na dochodzenie na 12,5 km w ramach biathlonowego Pucharu Świata w Oslo.

Lider klasyfikacji generalnej cyklu okazał się bezkonkurencyjny. Drugie miejsce zajął Francuz Quentin Fillon Maillet, a trzecie kolejny z Norwegów - Sturla Holm Laegreid.

29-letni Boe podczas ostatniej wizyty na strzelnicy, przed ostatnim strzałem, zwrócił się do... publiczności i wymownym gestem poprosił o ciszę (patrz wideo poniżej - czas 5:20).

Norweg miał dużą przewagę nad rywalami, więc niczym nie ryzykował. Gest odbił się szerokim echem w środowisku narciarskim.

Zachowanie gwiazdora skomentował m.in. biegacz Petter Northug. - Jestem poruszony. To dobrze, że wierzy w siebie. Publiczność to docenia. Fajnie jest widzieć, że podczas rywalizacji oferuje też trochę siebie - podsumował, cytowany przez portal vg.no.

Zobacz:
Boe potwierdził dominację. Katastrofa Polaków
Niesamowita forma Norwegów. Polki bez punktów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×