Anastazja Kuzmina najlepsza w biegu pościgowym w Oslo, słaby występ Polek

Łukasz Witczyk 22 Marca 2014, 13:34

W sobotę warunki atmosferyczne w Oslo były niezwykle trudne. Biathlonistki musiały zmagać się z silnymi podmuchami wiatru, mgłą, a także padającym deszczem ze śniegiem. W tych warunkach najlepiej poradziła sobie Anastazja Kuzmina, lecz triumf reprezentantce Słowacji nie przyszedł łatwo. Kuzmina pierwsze miejsce zawdzięczać może dobremu strzelaniu.

Faworytką do odniesienia zwycięstwa w stolicy Norwegii była Daria Domraczewa. Białorusinka jako pierwsza wyruszyła na trasę biegu pościgowego, a na półmetku miała blisko minutową przewagę nad rywalkami. Domraczewa po dwóch strzelaniach była bezbłędna i wydawało się, że Białorusinka po raz kolejny znokautuje rywalki. W "stójce" Domraczewa zaliczyła jednak aż sześć pudeł i spadła na piątą lokatę.

Oprócz Kuzminy na podium zameldowały się Tora Berger i Olga Wiłuchina. Na czwartej pozycji bieg zakończyła Kaisa Makarainen, która zanotowała awans o dziewiętnaście miejsc. Berger na jeden bieg przed zakończeniem sezonu traci do Finki zaledwie 10 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. O tym, która z zawodniczek zdobędzie dużą Kryształową Kulę zadecyduje niedzielny bieg masowy. Mała Kryształowa Kula za triumf w klasyfikacji biegów pościgowych powędrowała do Makarainen.

Słabo w sobotnim biegu spisały się reprezentantki Polski. Żadna z nich nie zanotowała awansu. Na 28. pozycji bieg zakończyła Krystyna Pałka, która na strzelnicy zaliczyła trzy pudła. 33. lokatę zajęła Magdalena Gwizdoń. Najstarsza z naszych biathlonistek siedmiokrotnie pomyliła się na strzelnicy. Aż dziewięć karnych rund musiała przebiec Monika Hojnisz, która sklasyfikowana została na 52. miejscu. Z kolei Weronika Nowakowska-Ziemniak po dwóch strzelaniach wycofała się z dalszej rywalizacji.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.