Alaksandr Łukaszenka spotkał się z olimpijczykami. "Słonina najlepszym dopingiem"
Białoruś na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu zdobyła trzy medale. Dla Alaksandra Łukaszenki było to rozczarowanie, a najbardziej oberwało się biathlonistom. Prezydent kraju dał sportowcom radę żywieniową. Muszą jeść więcej słoniny.
Na Białorusi ma powstać specjalna całoroczna trasa narciarska, na której biegacze doskonaliliby swoje umiejętności. Do tego kraj chce zainwestować w produkcję łyżworolek, butów narciarskich i ratraków. To ma pomóc w rozwoju zimowych dyscyplin.
Prezydent udzielił też sportowcom kilku cennych rad. Jedna z nich dotyczyła żywienia. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, Łukaszenka za najlepszy doping uznaje... słoninę. Zawodnicy w czasie mistrzowskich imprez powinni mieć ją w lodówce i po starcie czy treningu zjeść kawałek z czarnym chlebem. Tę przekąskę Łukaszenka ceni wyżej niż lody i pączki.
W klasyfikacji medalowej igrzysk olimpijskich w Pjongczangu Białoruś zajęła piętnaste miejsce. W historii zimowych IO sportowcy z tego kraju wywalczyli łącznie 18 medali: 8 złotych i po 5 srebrnych i brązowych.
ZOBACZ WIDEO Największa różnica między Stochem a innymi? Hannawald: W kluczowych momentach decyduje głowa