Norwegia wygrała na inaugurację Pucharu Świata w biathlonie. Polska na 14. miejscu
Pojedynczą sztafetą mieszaną został zainaugurowany Puchar Świata 2018/2019 w biathlonie. Na starcie w słoweńskiej Pokljuce stanęło aż 25 reprezentacji, w tym Polacy.
Nasz reprezentant jednak szybko stracił dobrą lokatę. Podczas swojej pierwszej zmiany Łukasz Szczurek dobierał dwa razy, a do tego dość wolno biegł, przez co spadliśmy na 14. lokatę. Część strat odrobiła Hojnisz, która w niedzielę pomyliła się tylko raz i wyprowadziła Polskę na 12. miejsce. Niestety na ósmym strzelaniu nasz polski biathlonista się mylił. Szczurek musiał przebiec karną rundą i było pewne, że zaliczymy spadek w klasyfikacji.
Tradycyjnie kobiety miały do przebiegnięcia 6 kilometrów, zaś mężczyźni 7,5. Udanie zawody rozpoczęła reprezentantka Ukrainy, Anastija Merkuszyna, która niezwykle szybko i celnie strzelała. Nie mylił się także jej kolega, Artiom Tyszczenko, który jednak wolniej biegł. Skorzystali z tego Lars Hegle Birkeland i Thekla Brun-Lie z Norwegii, którzy mimo pudeł często przewodzili całej stawce. Te dwie ekipy prowadziły na trzeciej zmianie.
Na ostatnim strzelaniu szybki i celny był Birkeland, który uciekł Simonowi Ederowi z Austrii, który dołączył wcześniej do czołówki. Za ich plecami znalazł się Ukrainiec, Tyszczenko. Na ostatniej rundzie nic się nie zmieniło i takie też oglądaliśmy podium.Miejsce | Kraj | Czas |
---|---|---|
1 | Norwegia | 38:26,7 |
2 | Austria | +8,5 |
3 | Ukraina | +20,7 |
4 | Francja | +30,3 |
5 | Szwecja | +35,5 |
14 | Polska | +2:23,4 |
ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"