Aleksander Wierietielny po Tour de Ski: Przyszła chwila, gdy Bjoergen pękła

Justyna Kowalczyk zdeklasowała Marit Bjoergen w niedzielnym podbiegu pod Alpe Cermis. Polka odjechała Norweżce aż na 28,2 s. Tym samym Kowalczyk po raz trzeci z rzędu wygrała Tour de Ski.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Czy dla trenera polskiej biegaczki, Aleksandra Wierietielnego tak znacząca przewaga na mecie była szokiem? - Nie liczy się, jaka była przewaga. Najważniejsze, że Justyna wygrała. Moment, w którym odjechała Marit Bjoergen nie był atakiem. Po prostu przed podbiegiem zaczęła mocno ciągnąć pod górę. Do tej chwili Norweżka biegła za nią krok w krok, trzymała się jej, jak na gumce. Przyszła chwila, gdy Bjoergen pękła - powiedział Wierietielny w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Co ciekawe, Justyna Kowalczyk nie będzie się teraz skupiała na dogonieniu Marit Bjoergen w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (strata wynosi 102 punkty). Polskiemu sztabowi zależy na udanym występie podczas zawodów PŚ w Jakuszycach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×