Start
Sporty zimowe
Biegi narciarskie
PŚ w biegach narciarskich
Therese Johaug
Podwójne przeoczenie Therese Johaug. Ostrzeżenie o dopingu było także na ulotce leku

Podwójne przeoczenie Therese Johaug. Ostrzeżenie o dopingu było także na ulotce leku

Niemalże każdego dnia ujawniane są kolejne szczegóły w sprawie zastosowania przez Therese Johaug maści zawierającej steryd clostebol. Jak się okazuje, informacja o zakazanym środku była nie tylko na opakowaniu leku, ale także na dołączonej ulotce.

Daniel Ludwiński 19 Października 2016, 07:00

PAP/EPA / HAKON MOSVOLD

Daniel Ludwiński: Wina lekarza winą lekarza, ale Johaug musi ponieść karę (komentarz)

Pierwsze informacje przedstawiały następującą wersję wydarzeń: Therese Johaug dostała maść od lekarza, który przez własne niedbalstwo przeoczył, że trofedermin zawiera zakazany środek. W kolejnych dniach raz po raz otrzymujemy jednak nowe wiadomości, które nie uwiarygadniają przedstawionej historii. Najpierw wyszło na jaw, że lekarz Fredrik Bendiksen pracował w koncernie produkującym trofodermin, więc mógł znać jego składniki, a następnie okazało się, że nie tylko on, ale i sama Norweżka miała w rękach pudełko z maścią, na którym było wyraźne ostrzeżenie o środku dopingowym.

Przypadek Justyny Kowalczyk pomoże Therese Johaug? "Te sprawy są podobne"

Skandynawskie media poinformowały właśnie o kolejnym zadziwiającym przeoczeniu. Jak się okazuje, informacja o clostebolu znalazła się nie tylko na opakowaniu trofoderminu, ale także na załączonej ulotce. Informacja zatytułowana "Dla sportowców profesjonalnych" została nawet podkreślona i zawierała adnotację, że użycie maści może zakończyć się pozytywnym wynikiem testu dopingowego.

Mimo to Bendiksen i Johaug nie zauważyli ani ostrzeżenia na pudełku ani na ulotce. O ile tłumaczenie zawodniczki o pełni zaufaniu do lekarza może się jeszcze bronić, o tyle indolencja medyka, który mimo swojego doświadczenia i wieloletniej pracy w zawodzie miał przeoczyć aż dwa ostrzeżenia, jest czymś niespotykanym.

ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?

Polub Sporty Zimowe na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 19

Zgłoś błąd

Polecane

Komentarze (19)

Artur Kotowski 24-10 23:28 Zgłoś komentarz

Ale teraz bidulka rozpacza - trzeba było myśleć jak się szprycowałaś

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Robert Sikorski 19-10 22:15 Zgłoś komentarz

W ostatnich latach jedynie Szarapowa okazała się honorowa i nie zaprzeczała, że brała. Jeszcze jeden jakiś sportowiec, bodaj z Anglii też okazał się uczciwym. Reszta przysięga, ze nie
Czytaj całość
brała.

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Asser 19-10 13:26 Zgłoś komentarz

koksowała się czym innym a tłumaczy z czego innego (dla naiwnych) a na zdjęciach to jakby już umierała!!!

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Marian Paproch 19-10 12:16 Zgłoś komentarz

Ach, jacy wy wszyscy mądrzy. Każdy z was oczywiście uważnie czyta "ulotkę dołączoną do opakowania, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany może zagrozić twojemu życiu lub zdrowiu".

1 3 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Marian Paproch 19-10 12:09 Zgłoś komentarz

Z tym dopingiem to już jest jakiś obłęd. Tak na chłopski rozum - jeżeli kobieta posmarowała sobie usta kremem to wierzycie w to, że od tego wyrosły jej muskuły jak Pudzianowi albo że
Czytaj całość
może dzięki temu biec przez tydzień bez picia jak wielbłąd? Przecież żeby to coś zadziałało, musiałaby się tym kremem smarować cała i to dzień w dzień. Z drugiej zaś strony pozwala się startować mutantom, hermafrodytom typu Semenya z RPA, która wygląda jak facet, mówi jak facet, biega jak facet i startuje z kobietami, z których żadna nie potrafi nawet przez chwile nawiązać równej walki. Coraz doskonalsze metody badacze potrafią znaleźć jakieś ślady w zasadzie wszędzie - tak jak z badaniem Tupolewa i śladami prochu. Ktoś potem tłumaczył, że jeżeli ktoś na przykład strzelił z pistoletu, po czym rozebrał się, wskoczył pod prysznic, a ubranie wrzucił do pralki to i tak tydzień później jeszcze znajdą ślady prochu na odzieży jak i na tym, kto ją nosi.

1 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
zdzian 19-10 11:26 Zgłoś komentarz

Nie płacz głupia gąsko bo i tak nikt ci nie uwierzy! Szprycowałyście się wszystkie i na tym polega potęga biegów norweskich... Na dodatek jeszcze ten Marian Bjergen...

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Wave Fan Sport 19-10 10:11 Zgłoś komentarz

Po latach dowiemy się jak Johaug napisze książkę;) na czymś trzeba będzie później zarabiać a medale że zabiorą....

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Mirosława Wróblewska 19-10 10:05 Zgłoś komentarz

dłogoletnia "choroba" skandynawskich biegaczek dobitnie świadczy o fatalnej roli środowisk sportowych wszelkiej maści, którzy zapadli na "niemoc" sprawczą i nie uporali się w porę z tym
Czytaj całość
oburzającym procederem . Może jest to początek porządkowania tych bulwersujących opinię publiczną afer dopingowych gwiazd narciarskich.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
YaDu 19-10 09:53 Zgłoś komentarz

Nareszcie wychodzi na jaw prawda o Norweskich biegach narciarskich. Bardzo często na ten temat wypowiadała się Justyna Kowalczyk i miała racje. Teraz należało by odebrać wszystkie medale
Czytaj całość
i gratyfikacje związane ze zwycięstwami OSZUSTCE ! Tyle,że nic nie wiedziała biedaczysko o nielegalnym dopingu...żenada jak na zawodowego sportowca,,,,OSZUSTKA !!!

4 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Masakruje Lewaka 19-10 09:52 Zgłoś komentarz

Teraz czas jeszcze na Panią B. =)

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Piłka Nozna 19-10 08:49 Zgłoś komentarz

Wszyscy są pełni zdziwienia - teraz. Szkoda, że nie było podobnej chwili refleksji, gdy Norweżki zdominowały w ciągu ostatnich dwóch sezonów biegi, sprowadzając resztę rywalek do
Czytaj całość
poziomu tła. Wszyscy trenują tak samo, dają z siebie maksa, wypluwają płuca i drenują organizmy, a mimo to osiagnięcia ma tylko pewna grupka - co ciekawe, z jednego kraju. Przecież nie od dziś wiadomo, że jest tylko kwestią czasu ujawnienie sposobu na takie wyniki. A potem jest wstyd....

4 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Paweł Bartosik 19-10 08:46 Zgłoś komentarz

nikt jej nie udowodni że widziała opakowanie i/lub ulotkę więc jest niewinna. Jak można tak postępować z mistrzynią? Dajcie jej spokój. Bidulka

0 9 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

dopowiadacz 19-10 08:42 Zgłoś komentarz

Ogromnie rozkojarzona , posmarowała wargi bo tak kazał lekarz , a nie zwróciła uwagi na to , że kontrola antydopingowa opiera się na analizie próbek moczu i problem . Gdyby nie to
Czytaj całość
rozkojarzenie posmarowałaby wargi pod nosem .

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Zobacz więcej komentarzy (1)

Sporty zimowe Norwegia PŚ w biegach narciarskich Biegi narciarskie Therese Johaug

Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl