Marit Bjoergen dokona niemożliwego? Norweżka chce wygrać Puchar Świata bez startu w Tour de Ski
Wygranie Tour de Ski, a przynajmniej dobry start w tej imprezie, wydaje się być podstawą dla tych, którzy chcą wygrać klasyfikacji generalną Pucharu Świata. Marit Bjoergen w Tourze nie pobiegnie, ale z Kryształowej Kuli nie rezygnuje.
Taki stan rzeczy chce zmienić Marit Bjoergen. Norweżka już dawno zapowiedziała, że w Tour de Ski nie pobiegnie, ale nie zmienia to faktu, że otwarcie zapowiada walkę o sukces w Pucharze Świata. Bjoergen jest optymistką, gdyż przekonała się, że jest w wysokiej formie - w Kuusamo na inaugurację sezonu pewnie zwyciężyła w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym. Ewentualne regularne wygrywanie zwykłych zawodów pucharowych może sprawić, że nieobecność w Tour de Ski nie będzie aż tak odczuwalna.
- Wszystko będzie zależało od moich wyników w tych zawodach, w których wystartuję. Osobna sprawa to rezultaty innych narciarek. Raz już mi się prawie udało wygrać Puchar Świata bez startu w Tour de Ski, więc wszystko jest możliwe. Musi się odpowiednio zgrać wiele czynników. Na razie wszystko idzie dobrze, a to zwiększa pewność siebie, która też jest potrzebna do wygrywania - powiedziała Bjoergen.
W przerwie świąteczno-noworocznej, gdy większość rywalek będzie się szykować do startu w Tour de Ski, Bjoergen ma zamiar intensywnie trenować.
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności