Rosyjski wicepremier oburzony zawieszeniem narciarzy. "Otrzymają wsparcie"

Aleksander Legkow i Jewgienij Biełow zostali zdyskwalifikowany za naruszenie przepisów antydopingowych w Soczi. Taki werdykt komisji MKOl bardzo nie spodobał się Witalijowi Mutce, wicepremierowi Rosji.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Aleksander Legkow AFP / JON OLAV NESVOLD / NTB SCANPIX / Na zdjęciu: Aleksander Legkow
Polityk znany jest z zajmowania wielu sportowych stanowisk w swym kraju, na czele ze stanowiskiem ministra sportu oraz prezesa Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej. Na zachodzie sława Mutki jest raczej niechlubna - powszechnie uważa się, że doskonale zdawał sobie sprawę z dopingowych procederów w Rosji. Badająca temat niemiecka telewizja ARD wyemitowała nawet dokument będący oskarżeniem ministra o tuszowanie pozytywnych wyników testów u rosyjskich sportowców.

Od środy wiadomo, że komisja MKOl zdyskwalifikowała Aleksandra Legkowa i Jewgienija Biełowa za naruszenie przepisów antydopingowych podczas igrzysk w Soczi. Taka decyzja ma szczególne znaczenie dla Legkowa, który traci dwa medale, w tym złoty za bieg na 50 kilometrów.

Po takim werdykcie Witalij Mutko zdecydował się zabrać głos i bronić swoich zawodników. - Ta decyzja jest zaskakująca i alarmująca. Obaj sportowcy powinni otrzymać teraz nasze wsparcie, którego potrzebują. Legkow, którzy przez lata był aktywnym sportowcem, nigdy nie był o nic podejrzany, zyskał wielki prestiż, zostaje teraz kompletnie bez obrony. Obaj powinni zwrócić się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. To będzie dla nich najlepsza i naturalna droga - powiedział rosyjski wicepremier.

Komisja MKOl pracuje nadal, więc niewykluczone, że zawieszeni zostaną także kolejni sportowcy.

ZOBACZ WIDEO Ostatnie igrzyska Weroniki Nowakowskiej. "Będzie kilka szans, żeby spełnić dziecięce marzenie"
Czy zawieszenie biegaczy będzie krokiem do oczyszczenia sportu w Rosji z dopingu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×