Nowa norweska królowa i ostatni taki start Justyny Kowalczyk. Tak zapamiętamy PŚ w Lillehammer

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Nowa narciarska królowa

Nie ma wątpliwości - Lillehammer Tour należał do Heidi Weng. Nie chodzi nawet tylko o suche wyniki, które czasami bywają mylące, ale o styl w jakim biegała Norweżka. 25-latka była bezsprzecznie najlepszą uczestniczką zawodów rozegranych w jej kraju i pokazała, że ten sezon może należeć do niej. Weng długo pozostawała w cieniu sławniejszych rodaczek, jednak po zawieszeniu Therese Johaug i przy słabszej formie Marit Bjoergen wskoczyła na pozycję numer jeden i nie wydaje się, aby miała ją komuś oddawać.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności
Co najbardziej zapamiętasz z zawodów w Lillehammer?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • yes Zgłoś komentarz
    "Nowa norweska królowa" - ktoś może to opacznie zrozumieć. Czytam w innym miejscu: "Sonja, urodzona jako Sonja Haraldsen (ur. 4 lipca 1937 w Oslo) – królowa Norwegii jako żona
    Czytaj całość
    króla Norwegii Haralda V". I niech tak będzie...