Rywal Zimnocha ma zakaz boksowania w ojczyźnie. W Europie nie ma problemu?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Rękawica bokserska
/ Rękawica bokserska
zdjęcie autora artykułu

[tag=36139]Oliver McCall[/tag] (56-12, 37 KO), który 18 maja w Legionowie zawalczy z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO), nie może boksować w ojczyźnie. Amerykanin jest zawieszony przez Komisję Sportową Mohegan Sun.

W tym artykule dowiesz się o:

47-latek został objęty zawieszeniem na czas nieokreślony, przez co nie może toczyć oficjalnych pojedynków na terenie Stanów Zjednoczonych.

Greg Sirb, dyrektor wykonawczy Komisji Sportowej Stanu Pensylwania, poinformował o tym fakcie polskich organizatorów, ale walka Zimnoch - McCall odbędzie się zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami. Wytyczne zza Oceanu nie są wiążące na innych kontynentach.

McCall pod koniec 2011 roku miał rywalizować z Mariuszem Wachem, ale nie przeszedł testów medycznych.

Sam "Atomowy Byk", pogromca Lennoxa Lewisa z 1994 roku, nie przejmuje się poleceniami krajowych władz i szuka swoich szans w Europie. W maju ubiegłego roku z powodzeniem został dopuszczony do potyczki z Francesco Pianetą (przegrał jednogłośnie na punkty).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)