Artur Szpilka w szpitalu: Wszystko OK! Przepraszam, że zawiodłem (foto)

Artur Szpilka po ciężkim nokaucie z rąk Deontaya Wildera musiał udać się do szpitala na obowiązkowe badania. Choć koniec walki wzbudził nasz lęk, pięściarz zapewnia, że czuje się dobrze. Czeka go jednak operacja lewej ręki.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
AFP

Po zainkasowaniu potężnego prawego Wildera Szpilka padł na deski i przez kilkadziesiąt sekund nie był w stanie się z nich podnieść. Nowojorską halę Barclays Center opuścił na noszach, gdzie został błyskawicznie przetransportowany do szpitala.

Kibice martwili się o zdrowie "Szpili", na szczęście z relacji na Facebooku dowiadujemy się, że jest już w porządku. Z kolei przebywający w Stanach Zjednoczonych dziennikarz Kamil Wolnicki informuje, że Polaka czeka operacja lewej ręki.

- Artur Szpilka w szpitalu, ale nie bedzie musiał zostać na noc. Czuje sie dobrze, choc czeka go operacja lewej ręki - czytamy na Twitterze.

Szpilka także przeprosił fanów za swoją porażkę. Mańkut pochodzący z Wieliczki marzył o tym, by odebrać "Bronze Bomberowi" tytuł mistrzowski federacji WBC i zostać pierwszym polskim czempionem królewskiej dywizji.

U mnie wszystko ok ! Przepraszam ze Was zawiodlem...

Posted by Artur Szpilka on 16 stycznia 2016
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×