Polsat Boxing Night: Ewa Piątkowska mistrzynią świata!

Życiowy sukces odniosła Ewa Piątkowska (10-1, 4 KO). "Tygrysica" pokonała Aleksandrę Magdziak-Lopes (16-4-2, 1 KO) i została mistrzynią świata WBC wagi super półśredniej.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Ewa Piątkowska Newspix / Cyfrasport/Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Ewa Piątkowska
Mieszkająca na co dzień w Stanach Zjednoczonych Aleksandra Magdziak-Lopes wyszła do ringu z biało-czerwonym szalikiem. 36-letnia pięściarka urodziła się w Gliwicach, ale w wieku szesnastu lat wyemigrowała do USA. Można więc uznać, że był to pojedynek "polsko-polski".

Ewa Piątkowska dominowała przez całe starcie. Była szybsza od swojej przeciwniczki i częściej atakowała. W szóstej rundzie sędzia policzył nawet nokdaun reprezentantki USA, ale wynikał on raczej ze złego ustawienia nóg gliwiczanki.

Ostatecznie oficjalna punktacja wynosiła 96-93, 97-93, 96-93 na korzyść 32-latki z Radomia. Spełniło się marzenie "Tygrysicy" - zdobyła długo wyczekiwany prestiżowy tytuł.

- Dziękuję polskiej publiczności za świetne przyjęcie. Nie żałuję walki w Polsce. Ewa była szybsza i miała większy zasięg niż myślałam. Zaskoczyła mnie tym. Świetnie sobie poradziła. Nadziewałam się na jej ciosy. Przykra to dla mnie porażka, ale świat się nie skończył - powiedziała zaraz po pojedynku Magdziak-Lopes.

- Ola to bardzo inteligentna pięściarka, świetna technicznie. Zaskoczyła mnie, że jest aż tak dobra. Ciosy były mocniejsze niż się spodziewałam. Ta walka dała mi duże doświadczenie na przyszłość - stwierdziła nowa mistrzyni świata WBC.

ZOBACZ WIDEO: Niemiec mówił, że wytrze ring Polakiem. Głowacki i Łapin odpowiadają


Czy Ewa Piątkowska obroni pas mistrzyni świata w kolejnej walce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×