Pogromca Izu Ugonoha wraca na ring. Celuje w Anthony'ego Joshuę

Obowiązkowy pretendent federacji WBC - Dominic Breazeale (19-1, 17 KO) jest pełen nadziei, że w 2019 roku zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Deontayem Wilderem a Tysonem Fury.

Mateusz Hencel
Mateusz Hencel
Dominic Breazeale (z prawej) w walce z Izu Ugonohem Getty Images / Na zdjęciu: Dominic Breazeale (z prawej) w walce z Izu Ugonohem
Dominic Breazeale swój kolejny bój stoczy 22 grudnia podczas gali w Nowym Jorku. Jego rywalem będzie Carlos Negron. Dla pięściarza z Kalifornii będzie to pierwsza walka od ponad roku. Prawo do starcia o trofeum WBC Amerykanin wywalczył sobie pokonując w 2017 roku Erica Molinę. 33-latek wierzy, że po zwycięstwie nad kolejnym przeciwnikiem będzie miał możliwość rywalizacji z mistrzem świata.

- Mam nadzieję, że w lato 2019 roku dostanę walkę o tytuł. Wszyscy wiemy, że 1 grudnia walczy Wilder z Furym. Zwykle po takim pojedynku czeka się sześć, siedem miesięcy na możliwość walki o pas i wierzę, że teraz będzie moja kolej, aby sprawdzić mistrza. Będę na to gotowy! - zapewnia Breazeale.

Amerykanin przyznaje, że jeżeli uda zdobyć mu się pas WBC to chciałby doprowadzić do rewanżu z Anthonym Joshuą, z którym przegrał w 2016 roku przed czasem w 7. rundzie. - To jest pojedynek, do którego dążę. Wszyscy powtarzają mi, że kolejna walka jest dla mnie najważniejsza, jednak dla mnie starcie z Joshuą zasługuje na takie miano - stwierdził 33-latek.

Dominic Breazeale w 2017 roku stoczył świetny pojedynek z Izu Ugonohem. Polak uległ rywalowi przed czasem, w 5. rundzie, jednak zdołał posłać rywala na deski w 4. odsłonie.

ZOBACZ WIDEO Oryginalny garnitur Artura Szpilki. "Skupiam się na tym, co mi się podoba"
Czy Dominic Breazeale ma szansę zostać mistrzem świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×