Przemysław Saleta wspomina Andrzeja Gmitruka. "Był niezwykle kolorową postacią, uwielbiałem go spotykać"
We wtorek doszło do tragicznego zdarzenia. W nocy znaleziono ciało Andrzeja Gmitruka - wybitnego trenera boksu w Polsce. Wielu ekspertów i zawodników nie może uwierzyć w tę tragedię, w tym Przemysław Saleta.
67-letni szkoleniowiec 10 listopada stał w narożniku Artura Szpilki podczas jego potyczki z Mariuszem Wachem. Mimo swojego wieku trener słynął z niezwykłej ekspresji i potrafił pomóc we wspaniały sposób pięściarzom, doskonale analizując ich rywali.
- Andrzej Gmitruk świetnie analizował przeciwnika pod kątem walki swoich zawodników, był również doskonałym taktykiem. Przede wszystkim jednak był bardzo kolorową postacią i uwielbiałem spotykać go, chociażby ostatnio na sali Legii, gdzie mogliśmy rozmawiać nawet o niczym. Szczere kondolencje dla wszystkich bliskich Andrzeja Gmitruka. Andrzej szacunek! - zakończył były mistrz Europy w boksie zawodowym.
Śmierć Gmitruka jest ogromną stratą dla polskiego boksu. 67-latek był jednym z najwybitniejszych trenerów i prowadził najlepszych pięściarzy z naszego kraju. Zaczynał od prowadzenia kadry juniorów w Polskim Związku Bokserskim. Potem przeniósł się do Legii Warszawa, z którą zdobył drużynowe mistrzostwo Polski. To otworzyło mu drzwi do pracy z zawodowcami.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 80. Trener Andrzej Gmitruk o Arturze Szpilce, Andrzeju Gołocie i Tomaszu Adamku [cały odcinek]Gmitruk szkolił gwiazdy polskiego boksu. Jego podopiecznymi byli Tomasz Adamek, Andrzej Gołota, Mateusz Masternak, Krzysztof Kosedowski czy Zbigniew Raubo. Ostatnio skupił się na pracy z Arturem Szpilką i był w jego narożniku podczas ostatniej walki z Mariuszem Wachem.
Doświadczony trener był niezwykle ceniony w środowisku. Często był także zapraszany w roli eksperta lub komentatora przy okazji gal bokserskich.