Anthony Joshua chce walki z Luisem Ortizem. Nie wierzy w rywalizację z Wilderem czy Furym
Niekwestionowany mistrz świata w wadze ciężkiej - Anthony Joshua (22-0, 21 KO) nie wierzy, że dojdzie do jego walki z Tysonem Furym bądź Deontayem Wilderem. W związku z tym, Brytyjczyk chce zmierzyć się z Luisem Ortizem.
Celem mistrza świata jest zunifikowanie wszystkich mistrzowskich tytułów. Pas federacji WBC należy do Deontaya Wildera, który miał zmierzyć się w rewanżowym starciu z Tysonem Furym, jednak ze względu na nowy kontrakt promotorski "Olbrzyma z Wilmslow", do pojedynku może nie dojść. Anthony Joshua wątpi jednak, że dojdzie do jego potyczki z którymś z rywali.
Zobacz także: Michał Cieślak przed starciem z Kalengą. "Nie mogę sobie pozwolić na przegraną"
- Nie wierzę, że dojdzie do mojej walki z Deontayem Wilderem lub Tysonem Furym. Ja chcę tych pojedynków, ale moim zdaniem, im nie śpieszy się do walki ze mną. Największym wyzwaniem poza walką z nimi, będzie pojedynek z Luisem Ortizem i tej walki będę chciał - powiedział Joshua cytowany przez ringpolska.pl.
Pojedynek z Luisem Ortizem byłby bez wątpienia jednym z największych starć ostatnich lat w wadze ciężkiej. Kubańczyk co prawda przegrał z Deontayem Wilderem w 10. rundzie, ale był bardzo blisko znokautowania Amerykanina i do momentu przegranej prezentował się dobrze. Kubańczyk najbliższą walkę stoczy 2 marca, jego rywalem będzie Christian Hammer.
Zobacz także: Trylogia na gali Mateusza Borka. Znamy nazwiska kolejnych zawodników
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.