Boks. Mariusz Wach - Dillian Whyte. Artur Szpilka: Chisora jednym ciosem przypomniał mi komunię świętą
Artur Szpilka zdradził, że cios po którym znalazł się na deskach w walce z Dereckiem Chisorą wstrząsnął nim okrutnie. - Wach nie ma takiej bezpośredniej bomby - ocenił "Szpila" przed pojedynkiem Mariusz Wach - Dillian Whyte.
Gościem studia w TVP Sport, która na żywo pokazuje galę z Arabii Saudyjskiej, jest Artur Szpilka. Były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej, oceniając szanse "Wikinga", przypomniał swoją porażkę przez KO z Dereckiem Chisorą w lipcu 2019 r.
- Wach nie ma takiej bezpośredniej bomby. Są zawodnicy w wadze ciężkiej, choćby Dereck Chisora, który jednym ciosem przypomniał mi komunię świętą. Wach będzie niewygodnym rywalem dla Whyte'a, ale nie ma czym go zatrzymać. Uważam, że ma gabaryty, ale nie ma takiego uderzenia - ocenił pięściarz z Wieliczki.
ZOBACZ: Boks. Artur Szpilka imponuje formą. Na zakończenie obozu wszedł na Kasprowy Wierch >>
"Szczerość w studio TVP Sport to norma" - skomentowano słowa Szpilki na twitterowym koncie kanału sportowego TVP, gdzie zamieszczono cały wywód boksera na temat siły ciosu w wadze ciężkiej.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce". Słaba walka Pudzianowskiego z Junem? "Kibice chcą od Mariusza siły i obaleń, a nie świetnej techniki"Szczerość w studio #tvpsport to norma Warto być z nami cały czas, choćby dla takich "perełek" od @szpilka_artur
— TVP Sport (@sport_tvppl) 7 grudnia 2019
Gala #RuizJoshua2 w #tvpsport oraz aplikacji mobilnej i na naszej stronie ➡ https://t.co/WUDhTuIGIe #bokstvp pic.twitter.com/4Sp3oYLKpI