Boks. Dyrektor TVP Sport "podziękował" Szpilce za współpracę. "Nadal nie wie, że przegrał"
Artur Szpilka w magazynie "W Ringu" skrytykował komentatorów TVP Sport, którzy według niego wywołali fale hejtu w jego kierunku po wygranej z Siergiejem Radczenką. Głos w tej sprawie zabrał dyrektor stacji.
Wpis szefa TVP Sport spotkał się z szybką odpowiedzią samego pięściarza, który odpisał: "Wzajemnie".
Konflikt na linii TVP Sport - Szpilka powstał po wypowiedzi byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w programie "W Ringu", gdzie ocenił swój występ. - Oglądałem raz, bez głosu, bo uważam, że pieprzyli głupoty. Można coś powiedzieć, ale nie tak skandalicznie, jak oni to powiedzieli i to też w jakimś sensie wywołało lawinę ludzi i taki hejt - powiedział "Szpila".
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA7 marca na gal Knockout Boxing Night 10 Szpilka wygrał z Siergiejem Radczenką po kontrowersyjnej decyzji austriackich sędziów. Polski pięściarz zamierza po powrocie do zdrowia doprowadzić do rewanżu z Ukraińcem.
W związku z wpisem Marka Szkolnikowskiego pod dużym znakiem zapytania stoi dalsza współpraca grupy Knockout Promotions z TVP Sport, gdzie dotychczas pokazywane byłby gale organizowane przez Andrzeja Wasilewskiego.
Zobacz także:
Były mistrz UFC, Frank Mir, chce walki z Mariuszem Pudzianowskim!
"Chcę się bić". Mamed Chalidow pokazał, jak trenuje (wideo)