Boks. Mike Tyson - Roy Jones Jr. "Bestia" z zakazem nokautowania. Powrót na specjalnych zasadach

Po 14 latach od zakończenia kariery powraca legendarny Mike Tyson. W Los Angeles "Bestia" skrzyżuje rękawice z Royem Jonesem Jr. Pojedynek bokserskich dziadków odbędzie się na określonych zasadach. Nikt nie wyjdzie z ringu jako zwycięzca.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Mike Tyson ONS.pl / Na zdjęciu: Mike Tyson
O powrocie Tysona spekulowano od lat, ale nikt nie sądził, że na decyzję o ponownym wejściu między liny zdecyduje się w wieku 54 lat. Poszukiwania rywala trwały długo, a w mediach padały różne nazwiska, łącznie z obecnymi mistrzami - Anthonym Joshuą i Tysonem Furym. Ostatecznie wybór padł na trzy lata młodszego, ale również sędziwego wiekiem Roya Jonesa Juniora.

Tylko nie bij mocno

Starcie w Los Angeles nie będzie typową walką zawodową. To w sumie pojedynek pokazowy, a skoro tak, to nie będą go punktować sędziowie i zwycięzca nie zostanie wyłoniony. By nie narażać zdrowia dwóch 50-latków, wprowadzono też zakaz nokautowania. Walka odbędzie się na dystansie ośmiu dwuminutowych rund. Dodatkowo obaj założą większe rękawice. Tak więc fajerwerków w tym pojedynku trudno się spodziewać.

Mike Tyson podtrzymuje, że walka będzie realna. Jego zdaniem poleje się krew, a on sam nie zawaha się przed zranieniem przeciwnika. To jednak tylko medialny szum, który za oceanem służy do wykręcenia jak największej liczy sprzedanych PPV. Za dostęp do walki byłych mistrzów świata trzeba w USA słono zapłacić. To koszt niecałych 50 dolarów. W Polsce galę pokaże Polsat Sport bez dodatkowych kosztów.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Haratyk znokautowany na gali ACA 114 w Łodzi. Zobacz zwycięskie ciosy Nikoli Dipczikowa

O formie bokserskich dziadków trudno dyskutować. Tyson ostatni raz walczył w 2005 roku, kiedy sensacyjnie przegrał z Kevinem McBride'em. 51-letni Jones Junior miał krótszą przerwę, bo tylko dwuletnią, ale przez ostatnią dekadę głównie odcinał kupony od swojej bogatej kariery, w trakcie której sięgał po tytułu mistrza świata w aż czterech kategoriach wagowych.

Hit czy kit?

Opinie ekspertów na temat tej walki są podzielone. - Dla mnie to kpina ze sportu - mówi Colin Hart, korespondent "The Sun". Wszyscy jednak zastanawiają się nad powodem powrotu "Bestii". Znając przeszłość Tysona można domyślać się, że chodzi o pieniądze. On sam jednak temu zaprzeczył.

54-latek kilkukrotnie w wywiadach podkreślał, że nie wraca dla kasy. Dochód z tego pojedynku ma zostać przekazany na cele charytatywne. Hojność najmłodszego mistrza świata w historii wagi ciężkiej jest godna podziwu, zważywszy, że już w 2003 roku ogłosił bankructwo, a osoby, którym wisi pieniądze, można spotkać także w Polsce. Od strony biznesowej zdążył poznać go m.in. promotor Tomasz Babiloński.

Starcie Tysona z Jonesem Jr ma zapoczątkować projekt "Legends Only League", w którym rywalizować będą inni emerytowani sportowcy. Do powrotu na ring już szykuje się Evander Holyfield, czy... zniszczony przez życie Riddick Bowe. Weterani chcą jeszcze dorobić do swoich emerytur.

"Bestia" już nie straszy

W Los Angeles do ringu wyjdzie inna wersja Mike'a Tysona. Dużo spokojniejsza. Jak sam mówi, wpływ na jego przemianę ma jego obecna żona, Lakiha. Przeszłość bokserskiego zawadiaki jednak zawsze będzie ciągnąć się za 54-latkiem. - Żyłem dzikim i dziwnym życiem. Zażywałem narkotyki, miałem kontakt z niebezpiecznymi ludźmi. Spałem z żonami innych facetów, a oni chcieli mnie zabić - wspomina po latach.

Tyson sięgnął dna, ale się od niego odbił. Teraz jest twarzą kilku projektów, które przynoszą mu konkretne zyski. Starcie z Jonesem Juniorem to doskonała okazja, by odpowiednio wypromować swoje biznesy.

- Wszystko w życiu osiągnąłem krwią, potem i pragnieniem. Cokolwiek robię, wkładam w to wiele wysiłku. Jeśli mi się nie uda, umrę. Ile osób tak robi? Ilu ludzi daje z siebie wszystko i mówi, że rezygnuje z tego wszystkiego? Po prostu walczę o swoje życie - zapowiada Tyson.

Transmisja gali z walką wieczoru Mike Tyson - Roy Jones Jr wystartuje w Polsacie Sport w nocy z 28 na 29 listopada o 02.00.

Waldemar Ossowski

Zobacz także:
-> MMA. Piotr Strus czeka na rewanż z Rafałem Haratykiem. "Ostatnia porażka to wypadek przy pracy. Chcę zmyć tę plamę"
-> MMA. FEN stworzyło ranking zawodników. Sprawdź, kto jest blisko walki o pas

Czy czekasz na powrót Mike'a Tysona?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×