Stało się! Sensacja w pojedynku Saula Alvareza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Dmitrij Biwoł
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Dmitrij Biwoł
zdjęcie autora artykułu

To kiedyś musiało się stać. Dmitrij Biwoł (20-0, 11 KO) znalazł sposób na pokonanie fenomenalnego Saula Alvareza (57-2-2, 39 KO). Rosjanin obronił mistrzowski pas organizacji WBA w wadze półciężkiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 115-113, 115-113, 115-113. Statystyki z tego starcia nie kłamią. Obrońca tytułu był po prostu skuteczniejszy, zadał więcej mocnych ciosów, gdy "Canelo" wyprowadził ich najmniej spośród swoich wszystkich 12-rundowych batalii.

Dmitrij Biwoł był lepszy od Meksykanina niemal w każdym aspekcie walki. 31-latek pozostaje niepokonany w zawodowej karierze. To był jego 20. triumf z rzędu i kolejna obrona pasa WBA.

Saul Alvarez doznał drugiej porażki. Jego znakomita seria została przerwana. Meksykanin, który od lat podbija kolejne kategorie wagowe, zapowiedział, że chce rewanżu. Na tę propozycję przystał Biwoł, dlatego w drugiej połowie 2022 roku można spodziewać się ich drugiej walki. "Canelo" nadal pozostaje niekwestionowanym mistrzem świata w wadze super średniej.

Czytaj także: Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Soeth
8.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakiej sensacji ? Tak się kończy chęć pokonywania zawodników z większych kategorii wagowych. Canelo powinien być wdzięczny, że to był Bivol, taki np. Beterbiev by go zabił.  
avatar
Wiesiek Kamiński
8.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Stawiałem na Biwola,super ! Steryd pokonany !