Zmarły we wtorek 19 grudnia Janusz Gortat był jedną z legend polskiego boksu. W swojej karierze zdobył dwa brązowe medale igrzysk olimpijskich. Wygrał 272 z 317 walk. Następnie został trenerem. Pod jego okiem umiejętności pięściarskie rozwijali Andrzej Gołota czy Tomasz Adamek, a także dwaj synowie: Robert Gortat i Marcin Gortat.
Ten drugi szybko zrezygnował z uprawiania boksu i wybrał koszykówkę, w której osiągnął wielkie sukcesy. Z kolei Robert Gortat poszedł w ślady ojca. Był pięciokrotnym mistrzem Polski w boksie amatorskim. Na zawodowych ringach wygrał wszystkie 10 pojedynków.
Starszy z synów Janusza Gortata pożegnał go w mediach społecznościowych. Dodał zdjęcie z ojcem.
"Dzisiaj odszedł mój Tata po ciężkiej i długiej chorobie. Teraz będzie boksował po drugiej...lepszej stronie" - napisał Robert Gortat (pisownia oryginalna - dop. red.).
Janusz Gortat to dwukrotny brązowy medalista olimpijski w wadze półciężkiej (Monachium 1972 i Montreal 1976). Oprócz zdobytych tytułów wsławił się tym, że podczas meczu z reprezentacją USA w 1974 r. pokonał przyszłego mistrza olimpijskiego i mistrza świata wszechwag - Leona Spinksa.
Czytaj także:
Gortat pokazał zdjęcie, które mówi więcej niż tysiąc słów
Zareagował na śmierć ojca. Krótki wpis Marcina Gortata