Krzysztof Włodarczyk nie pomści Mateusza Masternaka, obóz "Diablo" zerwał negocjacje z Rosjanami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Obóz Krzysztofa Włodarczyka definitywnie odrzucił ofertę walki z Grigorijem Drozdem w Rosji. Kością niezgody okazały się warunki finansowe, które nie zadowalały polskiego mistrza świata WBC.

Promotor Włodarczyka, Andrzej Wasilewski przyznał, że propozycja strony rosyjskiej nie była przekonywująca, przez co dalsze kontynuowanie negocjacji mijało się celem.

- Do walki Włodarczyka z Drozdem nie dojdzie. Rozmawialiśmy o tym pojedynku, ale aspekt finansowy nie był dla nas satysfakcjonujący. To była słaba oferta, negocjacje dobiegły końca. Mamy do wyboru dwóch innych przeciwników. Istnieje możliwość wyjazdu Krzysztofa do USA na walkę z BJ Floresem - powiedział Wasilewski. [ad=rectangle] Drozd jest aktualnym mistrzem Europy, pierwszym pogromcą Mateusza Masternaka. "Piękniś" rozprawił się z "Masterem" podczas ubiegłorocznej gali Kliczko vs Powietkin w Moskwie.

Pierwsza wyprawa "Diablo" do Rosji, w czerwcu 2013 roku, zakończyła się spektakularnym triumfem Polaka. Czempion wagi junior ciężkiej rozbił w ósmej rundzie Rachima Czakijewa, choć sam lądował na deskach w trzeciej odsłonie. Ostatni występ 32-latek zaliczył w grudniu w Chicago, łatwo rozprawiając się ze starym znajomym Giacobbe Fragomenim.

Źródło artykułu: