Przed wielką walką Adamek vs Szpilka: Analizujemy "Górala" i "Szpilę"

Metryka i warunki fizyczne

[tag=8102]

Adamek[/tag] jest o dwanaście lat starszy od Szpilki, różnica zawodowego "przebiegu" jest więc ogromna, w Krakowie spotkają się dwa różne pokolenia. Jakbyśmy prześledzili historię starć starych lisów z młodymi wilkami, to więcej zwycięstw notowali ci młodsi, ale nie jest to regułą. Wystarczy spojrzeć na Bernarda Hopkinsa, który sprawiał wiele psikusów młodym gwiazdom boksu. Adamek w dalszym ciągu zalicza się do ścisłej czołówki wagi ciężkiej, a pozycja "Szpili" jest nieugruntowana po wyraźnej porażce z Bryantem Jenningsem. "Góral" zanim trafił do królewskiej dywizji, święcił triumfy w wagach półciężkiej i junior ciężkiej, a mimo to nie ustępuje wyraźnie w warunkach fizycznych. Szpilka jest zaledwie o kilka centymetrów wyższy, za to różnica kształtuje się w wadze obu pięściarzy. 8 listopada podopieczny Fiodora Łapina będzie zapewne o 6-10 kg cięższy od dawnego czempiona.

Ciekawym i istotnym argumentem będzie pozycja bokserska głównych bohaterów gali Polsat Boxing Night. Adamek jest praworęczny, a więc szablonową akcję powinien zaczynać od lewego prostego, który zresztą zawsze był potężnym atutem wojownika z Gilowic. Szpilka jest mańkutem, a od lat utarł się stereotyp, że Adamek nie najlepiej odnajduje się w konfrontacji z leworęcznym oponentem. Po raz ostatni z kimś takim miał do czynienia w 2007 roku, przegrywając na Florydzie z Chadem Dawsonem.

Od a(matorstwa) do z(awodowstwa) 

Adamek zawodową karierę rozpoczął w 1999 roku, gdy Szpilka miał... 9 lat. Wcześniej sięgał po brązowy medal mistrzostw Europy amatorów w Mińsku, ale na światowym czempionacie odpadł w 1/8 finału. "Szpila" zawodowstwo zainaugurował w 2008 roku, na ringach olimpijskich wywalczył srebro mistrzostw Europy kadetów, ponadto dotarł do ćwierćfinału mistrzostw świata juniorów.

Oczywiście liczba stoczonych pojedynków jako profi, liczba przeboksowanych rund, klasa przeciwników i osiągane wyniki - to wszystko przemawia za Adamkiem, a nie należy zapominać, że doświadczenie między linami jest ogromnie istotne w tym sporcie. [ad=rectangle] Lista sukcesów Adamka jest bardzo długa, by wspomnieć tutaj choćby wywalczenie tytułu mistrza świata WBC w wadze półciężkiej, pasa IBF w dywizji cruiser i ataku na tron WBC wszechwag. U Szpilki można wyróżnić triumf nad dawnym pretendentem, wiekowym Jameelem McClinem, czy dwa żywiołowe nokauty na Mike'u Mollo.

Notowania rankingowe

Pomimo porażki z Wiaczesławem Głazkowem notowania Adamka wciąż są zauważane przez najpoważniejsze federacje boksu zawodowego. 37-latek zajmuje 14. miejsce według WBC i 10. według IBF, co w praktyce oznacza, że może nawet otrzymać szansę walki o mistrzostwo świata. Szpilki próżno szukać w tych zestawieniach, choć przed starciem z Bryantem Jenningsem wielkie organizacje dostrzegały potencjał pięściarza z Wieliczki. Popularna witryna BoxRec.com, która zlicza wszystkie walki poszczególnych zawodników, plasuje Adamka na 7. pozycji, a Szpilkę na 42.

Narożniki 

Od 2010 roku Adamek trenuje u boku Rogera Bloodwortha, wcześniej współpracując m.in. z Andrzejem Gmitrukiem, Samem Colonną i Buddym McGirtem. Aktualny amerykański szkoleniowiec "Górala" ma za oceanem solidną markę, w przeszłości trenował Davida Tuę, Fernando Vargasa czy Andrzeja Gołotę (podobnie jak Colonna). Adamek zawsze w samych superlatywach wypowiada się o warsztacie Bloodwortha, twierdząc, że ten zmienił jego styl boksowania na lepsze, dzięki czemu wciąż możemy oglądać go w ringu w wysokiej dyspozycji, bowiem nie przyjmuje tylu uderzeń, co wcześniej.

Poczynaniami Szpilki kieruje Fiodor Łapin, jeden z najbardziej zapracowanych szkoleniowców w polskim boksie. 47-latek urodzony w Rosji wcześniej współpracował z kadrą polski, łączył boks z pracą w kopalni, a od 2003 roku jest głównym coachem zawodowej grupy Sferis Knockout Promotion. Przez te lata miał okazję prowadzić kariery wielu czołowych polskich bokserów, osiągał znaczące sukcesy z Krzysztofem Włodarczykiem, Rafałem Jackiewiczem, Grzegorzem Proksą, prowadził w mistrzowskich walkach Andrzeja Wawrzyka, Pawła Kołodzieja, Alberta Sosnowskiego, Łukasza Janika, opiekuje się także Dawidem Kosteckim.

Gala dostępna będzie w usłudze PPV za 40 złotych, jednak zupełnie za darmo szczegółową relację z całego wydarzenia przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.