Mariusz Wach nie dał szans Travisowi Walkerowi. "Wiking" rozbił bezradnego Amerykanina
Mariusz Wach nie miał problemów z rozmontowaniem Travisa Walkera podczas gali w Radomiu. "Wiking" po jednostronnej walce rozbił Amerykanina i zwyciężył przez techniczny nokaut w szóstej rundzie.
Piotr Jagiełło
Od samego początku zarysowała się wyraźna przewaga polskiego olbrzyma, który dominował nad Amerykaninem we wszystkich aspektach pięściarskiego rzemiosła. Wach skutecznie punktował Walkera długim lewym prostym i to właśnie był klucz do zwycięstwa. "Freight Train" przyjmował pokornie kolejne ciosy, a jego odpowiedzi były anemiczne i pozbawione siły rażenia.
Od piątej rundy "Wiking" zaczął polować na mocne prawe, czując, że nadszedł czas na zakończenie tego pojedynku przed czasem. Najpierw było kilka mniejszych ostrzeżeń, a koniec nastąpił w szóstej odsłonie. Wach zerwał się do zdecydowanej ofensywy, uaktywnił silną prawą rękę i utorował sobie drogę do pewnego triumfu. Najpierw Walker był liczony po kombinacji ciosów, potem cofnął się do obrony, a były rywal Władimira Kliczki zwietrzył okazję i dokończył dzieła. Wyjątkowo jednostronną konfrontację przerwał sędzia ringowy.