Ostre słowa Artura Szpilki po walce Joshua - Martin

Charles Martin został znokautowany przez Anthony'ego Joshuę w walce o pas mistrza świata IBF w wadze ciężkiej. - Martin wyszedł obsr... do walki - bez ogródek skomentował postawę Amerykanina Artur Szpilka.

Karol Borawski
Karol Borawski
Artur Szpilka na lotnisku Okęcie po powrocie z USA PAP/EPA / Bartłomiej Zborowski / Artur Szpilka na lotnisku Okęcie po powrocie z USA

Anthony Joshua został nowym mistrzem świata International Boxing Federation w wadze ciężkiej. Na koncie ma zaledwie 16 profesjonalnych pojedynków, wszystkie rozstrzygnięte przez nokaut. Walka w londyńskiej hali O2 zakończyła się już w drugiej rundzie. Joshua posłał rywala na deski prawym prostym, po chwili Martin ponownie leżał, a sędzia ringowy Jean-Pierre Van Imschoot zakończył pojedynek.

O ocenę walki został poproszony Artur Szpilka. - Artur, słuchamy twojej opinii - powiedział prowadzący studio w Polsacie Sport Mateusz Borek.

- Witam. Przede wszystkim jestem zawiedziony tą walką. Martin się zesr... i tu nie ma innego gadania. Wyszedł obsr... do walki - skomentował w ostrych słowach ten pojedynek polski bokser.

- Przepraszam, co zrobił? Jaki wyszedł? - zaśmiał się Borek, starający się ochłodzić ton komentarza rozmówcy.

- No niestety, trzeba powiedzieć sobie szczerze: to jest boks, nie szachy. Nie chciał zadawać ciosów. Joshua oczywiście pokazał wielką klasę: miał znakomity timing, ładny prawy prosty, jednak na tle Martina, który nie chciał wygrać, przyjechał tylko po pieniądze - dodał w łagodniejszym tonie "Szpila".

Joshua sięgnął po pas IBF wagi ciężkiej w swoim szesnastym pojedynku w zawodowej karierze. - Teraz tak naprawdę zaczną się schody dla Joshuy: nie będzie faworytem w ewentualnej walce z Parkerem, nie wspominając o Luisie Ortizie - dodał Szpilka.

Zobacz także - To dlatego Krzysztof Włodarczyk wycofał się z walki o mistrzostwo świata
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×